Number Ten 🔟

Odc.38s.2

Five:Noo

Y/N:To co

Five:Do dzieła

* po misji*

* wracaliście wieczorem z misji, byliście cali we krwi, doszliście do drzwi akademi *

Five:Dobrze że nie ma jeszcze nikogo

Y/N:Jakby nas zobaczyli....

Five:To by było źle

Y/N:Tak...

* weszliście do akademi i poszliście do swojego pokoju*

* szukaliście jakiś ciuchów na przebranie *

Y/N:Kurdee

Five:Co się dzieje

Y/N:Nie mam żadnych ciuchów na przebranie

Five:Chcesz mój mundurek, bo mam całą szafę w mundurkach

Y/N:Okej dziękuję, ale coś czuję że jak wrócą i zobaczą mnie w twoim mundurku, to wiesz jakie pytania się zaczną...

Five:Niestety wiem.. Ale mamy większy problem

Y/N:Jaki?

Five:Krew się bardzo ciężko zmywa z ubrań

Y/N:Albo w ogóle się nie zmywają

Five:Dokladnie

Y/N:Dobra coś się wymyśli, ja teraz się idę kąpać

* 30 min później wyszłaś z łazienki w podkoszulku i w spodenkach od mudurku*

Y/N:Czaisz że tak krew się nie chce mi z szyi i rąk zmyć

Five:Właśnie wiedzę haha

Y/N:To nie jest śmieszne, jak nas zobaczą to koniec, a ty się jeszcze nie umyłeś?

Five:No przecież ty się kąpałaś

Y/N:Ale ty jesteś idiotą, w tym domu jest chyba z milion łazienek

Five:Jestem zmęczony i normalnie nie myślę