Reszta dnia mineła dość spokojnie.
Postanowiłam napisać do moich przyjaciół z którymi jak mowilam wcześniej nie pozegnalam się. nie odpisywali.. tata był w pracy, ubrałam buty i wyszłam z domu .
Przyszłam do parku który już zdążyłam poznać i usiadłam na ławcę. Zalożyłam słuchawki i czułam się jakbym zapomniała o całym świecie. Nagle ktoś potknął się o moją nogę.
Ja: o boże przepraszam! Wszystko ok ?
Ktoś: Nie,nie wszystko dobrze.
Gdy ta osoba podniosła się ujrzałam chłopaka o błąd wlosach i pięknych zielonych oczach. Poczułam dziwne uczucie, nigdy jeszcze się tak nie czułam .. otrząsnełam się i zapytałam go czy w ramach przeprosin da się wyciągnąć na gofry.
Zgodził się :)
Doszliśmy na miejsce kupiłam nam gofry i usiedliśmy.
Ja: a tak wogóle to Mela jestem.
Ktoś: A ja Logan
Ja: miło mi cię poznać chociaż szkoda że w takich okolicznościach.
Logan: nic nie szkodzi bardzo się z tego nawet cieszę.
Ja: ile masz lat ?
Logan :jestem w 2 gim i chodze do gimnazjum 34
Ja: Ja też wsumie jestem nowa i możliwe że jesteśmy w tej samej klasie
Ja: ok ja już muszę lecieć masz tu mój numer tel napisz później paa