Creamy mokra Kreda

508 46 24
                                    

Diluc: Wzywałem prawdziwego boga, a nie żula spod biedry

Venti: To jak kierowniku poratujesz tymi dwoma złotówkami

Lisa: Żebym ja cię zaraz prądem nie poratowała

Venti: Wiesz odszkodowanie zawsze dostanę, ale będzie bolało w chuj

Lisa: No to już nie moja wina

Venti: Tak bo jestem strasznie delikatnym chłopaczkiem

Diluc: Jesteście nie normalni

Użytkownik Kajak jest aktywny

Kajak🚣❄️: Bennett spalił kuchnie po podgrzewał schabowego i ziemniaczki jakiemuś dzikusowi

Lisa: To Razor uczyłam go

Kajak🚣❄️: To nie dziwię się że jest taki dziwny

Lisa: Coś ty powiedział leniu

Kajak🚣❄️: On zachowuje się jak jakieś zwierze

Lisa: Niczym ty w barze i w swoim biurze

Kajak🚣❄️:Wypraszam sobie my z Rosarią kulturalnie pijemy to ten karzeł zachowuje się jak patologia

Venti: Ja nie tańczyłem na stole bez koszulki i na słupie co myślałeś że jest rurą

Kajak🚣❄️: To było kiedyś teraz ty takie akcje robisz

Venti: Ja tylko kradnę alko zza barku

Diluc: To już wiem czemu nie mam niektórych butelek

Venti: Ehe~.....

Diluc: Szykuj drzwi i okno

Użytkownik Diluc nie jest aktywny

Venti: Żegnajcie zostawcie Cecylie na moim grobie

Użytkownik Venti nie jest aktywny

Jean: Napisać o tym do Barbary?

Kajak🚣❄️: Diluc jest jak te małe upierdliwie psy na szczeka a chuja zrobi

Kajak🚣❄️: I dlatego też nazywam to puszkiem albo pudlem

Jean: A potem przychodzisz do mnie i prosisz o nowy pokój bez niego

Kajak🚣❄️: Bo jest strasznie wnerwiającym puszkiem a szczególnie jak wraca po robocie z jak mówi "pijakami*

Użytkownik Rosaria jest aktywny

Rosaria: O to że jest wnerwiający można tylko ciebie i Ventiego obwiniać

Kajak🚣❄️: O ciebie Różyczko to nie?

Rosaria: Ja z Eulą kulturalnie pijemy tylko Eula czasem popisuje się przez Amber ale to szczegół

Kajak🚣❄️: Popisy masz na myśli to o czym ja myślę

Rosaria: Nie to zboczeńcu naprawdę powinieneś się nawrócić

Kajak🚣❄️: Powiedz to Ventiemu i Albedo

Rosaria: Albedo przychodzi do tawerny?

Kajak🚣❄️: Owszem nasza gwiazdeczko przychodzi ale jedynie jak go przyciągnę bo nie ma czasu

Kajak🚣❄️: Teraz pracuje nad jakimś eliksirem i chciał części slime'a także zbierałem to z nim

Rosaria: Mam nadzieje że przez niego znów powała Monstadu jakieś choroby nie dostanie

Kajak🚣❄️: Mówisz o tym jak wlał do fontanny eliksir na uszka i ogonki 

Rosaria: Dokładnie

Kajak🚣❄️: Wyglądałaś tak pięknie jako wilczek

Rosaria: Masz szczęście że jestem na mieście gejuchu

Kajak🚣❄️: Uznam to jako komplement

Użytkownik Venti jest aktywny

Venti: Mam piękne wieści takie że żyję

Rosaria: Widzisz żeby ktoś się z tego cieszył

Venti: Tak i moja kolekcja wina

Kajak🚣❄️: Jaki dziś rocznik otwierasz?

Venti: 78 taki dobry od Diluca

Kajak🚣❄️: A pożycz mi jedną butelkę na moje spotkanie z pewnym rudzielcem

Venti: Z tym rudzielcem?

Kajak🚣❄️: Z tym rudzielcem aniołku

Venti: Po pierwsze nie wymyślaj ludziom randomowych przezwiska a poza tym tak bo tak się składa że znam go od pewnego dziadka

Rosaria: Wiecie że to brzmi bardzo podejrzanie co nie?

Venti: Nie kompletnie różyczko

Użytkownik Aether jak aktywny

Aether: Kajak jak uspokoić wkurwionego alchemika

Kajak🚣❄️: Co kurwa

Aether: Albedo coś zrobił i teraz patrzy na mnie bardzo dziwnie jakby chciał zabił

Venti: Jesteś pewny że nie chcę cię wyruchać

Aether: Prędzej to Kaeya wyruchała ale poważnie co ja mam zrobić

Kajak🚣❄️: Nie wiem zwiąż go

Venti: Albo go to jeszcze bardziej pod juszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Aether: Jezu on ściąga płaszcz i pasek

Venti: Pożegnaj się z prawictwem Aetherku

Kajak:🚣❄️ Chyba już wiem po co był mu slime

Aether: Kaeya powiedz coś a nie kurwa 

Kajak🚣❄️: Nawdychał się miksturki na potecję 

Aether: To co ja mam kurwa zrobić

Kajak: Zrobić mu loda?

Aether: Nie jestem dziwką jak ty i Venti

Kajak🚣❄️: Przepraszam ale ja się tylko przyjacielsko rucham

Venti: Z bratem?

Kajak🚣❄️: Nie kurwa z twoim starym

Venti: Którego nie mam więc ruchasz zapałkę

Aether: On zdjął koszulę i jezu jakie on ma cyce

Kajak🚣❄️: Bo go uczyłem jak takie mieć

Venti: Masz takie żeby Diluczek mógł poleżeć

Kajak🚣❄️: Obiecuję przyjebię ci dzisiaj

Venti: No dalej próbuj

Aether: Możecie przestać i mi pomóc

Venti: Hmm..

Venti: Nie radź sobie sam i powiedz jak to jest wyruchać kredę 

Kajak🚣❄️: Po prostu uciekaj i jak zobaczysz coś białego nie dotykaj tego

Aether: Problem w tym nie mam jak

Kajak🚣❄️: W takim razie miłego tracenia prawictwa i powiedz jak bylo

Aether: Kaeya

-------------------------------------------------------------------------------------------------

I tak się kończy rozdział po długiej nieobecności. Powiemy szczerze zapomniałyśmy hasła. Ale mamy już je więc możemy lecieć dalej z rozdziałami. Możecie pisać z jaką postacią chcecie head canony i proszę nie bać się komentarzy. Z chęcią poznamy waszą opinię na temat tego czegoś ig

To ten Tschüss

Dom pojebów czyli jak rozpętałem wojnę w tawernieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz