Roździał 6.

251 15 2
                                    

Byłam cholernie zła na Sare, że powiedziała to Tomowi.To nie mialo tak być!!
Teraz jesteśmy sami na stołówce z Filipem, nie odzywamy się do siebie, słychać tylko jak Denis gada coś do Olivii. Olivia to jego przyjaciółka. W końcu zebrałam się na odwagę.

E- Jesteś smutny? Nic nie gadasz..
F- Nie, nie jestem smutny, tylko zły na Sare.
E-To tak samo jak ja..mogłaby się chociaż zapytać czy może powiedzieć np. Tomowi..

Filip przytaknął. Postanowił zabrać mnie na herbatę do pobliskiej restauracji.

*chwilę później*

To znowu to. Czuję się coraz gorzej.
Filip to zauważył.

F- Emma co się dzieję!? Nie zasypiaj..Emma!!

Nie wiem co mam teraz myśleć. Raz już tak miałam i skończyło się to pobytem w szpitalu. A może mi coś na prawdę jest?
Filip szybko zaciągnął mnie do restauracji i wszedł ze mną do łazienki.
Oblał moją twarz zimną wodą.

E-Czuję się lepiej. Mógłbyś mnie zaprowadzić do domu?
F- Tak, tylko kupie butelkę wody w razie gdyby znowu się powtórzyło.

Jesteśmy przed drzwiami mojego domu.
Filip pomógł mi wejść po schodach.
Byłam tak zmęczona, że poszłam spać słyszałam tylko jak Filip zamyka drzwi i wychodzi z mojego pokoju..

Podoba się jak na razie? :)
Następna część już niedługo. :)

Miłość zmienia wszystkoWhere stories live. Discover now