Pokój Agenta FBI

195 11 10
                                    

Pov. Phil

Ten wieczór mijał całkiem spokojnie. Razem z Y/N jedliśmy pizzę i oglądaliśmy filmy. Aż praktycznie zapomniałem o tym, że miałem zaplanowanego stream'a wraz z Willem, Tommy'm i Tubbo. Mieliśmy grać w minecrafta na jaki nowych wymyślnych modach, które znalazł Tommy. Kiedy przypomniałem sobie o tym od razu spojrzałem na zegarek. *18:04* - "O nie..." 4 minuty temu powinienem już siedzieć na swoim stanowisku grając w grę ze swoimi znajomymi niczym za czasów dzieciństwa, tylko, że zamiast minecrafta mielimy planszówki.

- Wiesz co Y/N? Ogólnie mam jeszcze trochę rzeczy do roboty, więc w międzyczasie możesz dokończyć rozpakowywanie. Jeżeli co to pamiętaj... Czuj się jak u siebie w domu - Po tych słowach Y/N przytaknęła tylko, a ja skierowałem się w stronę swojego biura? Chyba tak można było nazwać to pomieszczenie. Jak najszybciej odpaliłem swój komputer i dołączyłem do trwającej już rozmowy na discordzie.

- Jeszcze jeden raz Will, a pożałujesz! Przysięgam ci! - krzyczał Tommy, a w tle było słychać duszenie się śmiechem pozostałych.

- Hej wszystkim - odparłem

- Phiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiilzaaaaaaaaaaaaaaaaaa - Przeciągnął Wilbur - Nareszcie - Dalej było słychać to, że jeszcze nie uspokoił sie po tym co działo się przed moim dołączeniem, ponieważ mówił to wciąż chichrając się pod nosem.

- Wchodzisz na serwer? - zapytał Tubbo

- Tylko podajcie IP - Jedyne czego się nie spodziewaliśmy to tego, że Tommy zapomni o tym, że włanie streamujemy, bo w tej samej chwili IP podał przez udostępniony ekran.

- Nie! Tommy! Na królową Lizzie co ty zrobiłeś?!- wykrzyczał Tubbo. Włanie w tej chwili na serwer zaczęła wchodzić masa ludzi, aż nasze komputery zaczęły się zacinać. Znowu było słychać to jak ze śmiechu dusił się Wilbur.

- Bawi cię co Williamie? - zapytał z lekkim poirytowaniem Tommy, po czym wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Resztę stream'a spędziliśmy grając na DreamSMP, ponieważ na stream'ie za dużo fatygi byłoby z ponownym tworzeniem serwera i dodawaniem modów.

Pov. Y/N

Phil powiedział mi, że ma coś jeszcze do roboty, dlatego w międzyczasie tak jak mi zproponował skierowałam się do swojego pokoju i zaczełam walkę z moimi bagażami. Nie zajęło mi to jakoś długo bo nie spakowałam dużo rzeczy.

Po lekkim ogarnięciu się uznałam, że może pójdę pooglądać czy nie ma czegoś ciekawego w telewizji, dlatego też na spokojnie poszłam do owego pomieszczenia, usiadłam na kanapie i sięgnęłam po pilota. Nie minęła nawet chwila, a z pokoju w którym siedział Phil usłyszałam jakiś głośny huk. Szybko podniosłam się i postanowiłam sprawdzić co się stało. Kiedy tylko chciałam lekko uchylić drzwi ktoś mnie uprzedził.

- O Y/N - powiedział wujek

- Coś się stało? - zapytałam z zaciekawieniem, ponieważ nie za bardzo miałam jak wejść do pomieszczenia, bo w drzwiach stał Phil.

- Nie, nic się nie stało. Tylko przez przypadek zrzuciłem szklankę z biurka i się roztłukła

- Aha, no to ok - lekko się uśmiechnęłam

Wujek szybko poszedł do kuchni po ręczniki i miotłę i zamknął za sobą drzwi. Chyba nie chciał, żebym tam weszła. Ma tam w końcu jakieś swoje tajne sprzęty. Może właśnie teraz hackuje cudze komputery? Lub pracuje dla FBI i jest to ściśle tajne, dlatego nie chce mnie narażać? Kto wie?

Siedziałam jeszcze tak przed telewizją jakieś 50 minut, aż w końcu ktoś wyłonił się ze swojego tajnego pokoju, niczym batman ze swej groty.

- Już skończyłeś? - zapytałam

- Na dzisiaj już tak - Uśmiechnął się lekko, siadając na kanapie.

- Czy ty pracujesz dla CIA albo FBI? - zapytałam żartobliwie

- Skąd to pytanie? - Popatrzył się na mnie lekko rozbawionym wzrokiem.

- Zamykasz się w jakimś pokoju pełnym technologicznych sprzętów i nie wpuszczasz nikogo. Czy ty przede mną coś ukrywasz? Przed najukochańszą bratową? - Powiedziałam dratycznym tonem ledwo powstrzymując śmiech. Phil się zaśmiał po czym popatrzył na mnie i dodał.

- Jeżeli chcesz to może lepiej ci pokażę - powiedział po czym wyciągnął swój telefon. Przez chwilę próbował chyba w nim coś znaleźć, aż nagle obrócił go w moim kierunku. Na ekranie znajdowała się strona Twitcha, czyli z tego co wiem aplikacji gdzie ludzie robią streamy. Dał mi go do ręki i kazał wpisać P -  H - I - L - Z - A. Od razu zrobiłam to o co mnie poprosił. Przez chwilę nie wiedziałam na co patrzę. Siedziałam próbując przeanalizować to co zobaczyłam po kliknięciu przycisku "Szukaj".

- T-to ty?! - zapytałam z niedowierzaniem, na co on tylko się zaśmiał i pokiwał głową.

- Od kiedy? Jak? Co? Gdzie? - Na chwilę zapałzowałam, po czym wzięłam głęboki oddech i zaczęłam od nowa - Ok... To może inaczej? Dlaczego wcześniej nic nie mówiłeś? - Popatrzyłam na niego ze zdziwieniem.

- Myślałem, że jest to odrobinę jak to się teraz mówi "Cringe'owe", a poza tym kiedyś na pewno byś się dowiedziała - Również popatrzył na mnie, ale zanim zdążył coś jeszcze powiedzieć, zaczęłam zadawać kolejne pytania, aż w końcu dotarliśmy do tego od którego zaczęła się moja prawdziwa przygoda... Ale o tym będzie w dalszej części książki ;)

- A co streamujesz? - Zapytałam

- Ogólnie to Minecrafta, lub zwyczajne luźne rozmowy.

- Oh... Phil? Czym jest ten Maj kraft? - Phil ewidentnie przez chwilę miał drobnego laga, po czym popatrzył na mnie ze zdziwieniem - Coś się stało? - zapytałam

- Nie wiesz co to Minecraft? - zdziwiłam się bo jakoś wcześniej o tym czymś nie słyszałam. Może to nie jest zbyt znane?

- Moja droga, Minecraft to gra komputerowa. Dosyć popularna gra. Jeżeli byś kiedyś chciała to mogę ci ją pokazać, a nawet będziesz mogła za darmo uczęszczać na praktyki wujka Phila - Uśmiechnął się do mnie. Popatrzył na zegar po czym dodał- Nawet jeżeli chcesz możemy to zrobić dzisiaj. Pomyślałam, że w sumie czemu by nie spróbować?

- Mi pasuje- odpowiedziałam, po czym razem skierowaliśmy się w stronę pomieszczenia w którym wcześniej Phil załatwiał jakieś swoje tajne sprawy

-----------------------------------------------------------------------------

Elo mordy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nowy rozdział tak więc przerwa była znowu, i znowu była długa ale mózg mi wypaliło w szkole

No cóż...

Za niedługo następny rozdział, albo długo nwm no 🥲 Zamykajcie okna na noc i zjedzcie biszkopty bo dobre są gud najt albo gud Dej bajo

(958 słów + dopisek)

Can you help me? |Ranboo x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz