Artykuł w gazecie

51 7 0
                                    

W małej kawiarence obok okna, jak każdego wieczoru, siedział młody chłopak. Swoją twarz skrywał w najnowszym wydaniu gazety codziennej i z pasją czytał różne artykuły prasowe od czasu do czasu popijając swoją ulubioną herbatę jaśminową. Może nie był koneserem, ale zdecydowanie nie lubił on kawy, jego zdaniem psuła ona klimat wieczoru i wcale nie komponowała się symfonią dźwięków rozbrzmiewających w kawiarence. Rytmiczny stukot szklanek i naczyń, dźwięk ceremoniału herbacianego, melodia mielenia ziaren kawy oraz wrzawa otaczających go ludzi tworzyły niezwykłą melodię,w którą zasłuchany, potrafił godzinami rozmyślać. Czasami zupełnie nie umyślnie zasypiał przy stoliku, który tak sobie upodobał.

***

Kawiarnia, w której młodzieniec spędzał czas była malutka
i przytulna,ale wbrew pozorom wcale nie było tam ciasno, ponieważ mało kto wiedział o jej istnieniu.
W środku było ciepło, lecz nie przez ogień który w zimne jesienne i zimowe dni radośnie buzował w kominku, ale przez wystrój wnętrza.
Stoliki i krzesła oraz lada przy której serwowano napoje, ciasta i desery były wyrzeźbione w drewnie kasztanu a ściany pokrywał beżowy odcień brązu i kremowa biel co dodawało uroku miejscu takiemu jak to.
W wazonach znajdowały się wonne wiązanki kwiatów - lili , niezapominajek, lawendy i mięty oraz wielu innych roślin.
Personel kawiarni zawsze uprzejmie traktował swoich klientów i widać było że pracownicy kawiarni cieszą się swoją pracą.
Nic dziwnego, że wiele osób często tam zaglądało i byli to stali klienci, tak jak wspomniany wcześniej młodzieniec

***
Właśnie w taki wieczór ten młody chłopak lekko już znużony przekręcił kolejną kartkę gazety i ... o mało co nie spadł z krzesła. Na kolejnej stronie widniał nagłówek : SPEKTAKULARNE MORDERSTWO, OFIARĄ ZBRODNI JEST PRZEMYTNIK NARKOTYKOWY "SANTIAGO". KTO MÓGŁ GO ZAMORDOWAĆ ?

- Proszę , proszę któż by pomyślał że w tak krótkim czasie stanie się o mnie tak głośno - żekł z zuchwałym uśmiechem miłośnik herbaty.
Był to bowiem nie kto inny lecz morderca z gazety - Nikolai Shōgai.

***

Smak TruciznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz