Bokuto obudził się sam w dużym łóżku i usiadł zaspany, podrapał się po głowie i przeciągnął.
Wstał i ruszył do kuchni, usłyszał już śmiechy i poczuł piękny zapach, Uśmiechnął się widząc Akaashiego i Osamu.
Podszedł do nich i przytulił nich obu, od razu dostał dwa buziaki w policzki- jak ja was uwielbiam- uśmiechnięty przejechał rękami po ich bokach
- Bokuto san... może chociaż poczekasz, aż zrobimy do końca śniadanie?- zaśmiał się
- Właśnie, bo zaraz przypale naleśniki- Osamu poparzył na niego i zdjął naleśnika z patelni.
Osamu i Akaashi skończyli śniadanie i cała trójka usiadła do stołu. Bokuto na środku i jego ukochani po bokach- Ej ale napewno każdy z was dobrze się czuję? - Bokuto ciągle się pyta o to bo chcę wiedzieć czy jego chłopcy czują się obaj dobrze zadbani. Lis i sowa przybliżyli się do niego, położyli mu rączki na udach i Osamu się odezwał
- Bokuto naprawdę dobrze się dobrze czujemy, przecież kochamy się w trójkę, a nie dzielimy się tylko twoją miłością. - zaczęli masować jego udo
- ...em będziemy się kochać po śniadaniu? - zapytał uśmiechnięty
- oj jaki ty Zboczony Bokuto san- Akaashi złapał go za policzek - no i dobrze...mamy i tak coś dla ciebie prawda Osamu?- uśmiechnął się do niego, a Osamu zadowolony pocałował raz Akaashiego, a raz Bokuto.
Po śniadaniu, Bokuto leżał już na łóżku zadowolony i czekał na swoich chłopaków.
Oczywiście Kenma miał* dostawę w swoim biznesie i Kupili sobie ładną bieliznę, Przyszli do sypialni i od razu zauważyli, że oczy Bokuto zaświeciły...
Od razu rzucił z siebie spodnie i koszulkę, wystawił ręce do nich , Osamu złapał za jedną, a Akaashi za drugą. Usiadli koło niego i całowali jego szyję, Panowie pozwolili sobie też na zrobienie mu malinek.
Bokuto podniecił się dość szybko, masowali jego krocze Akaashi spojrzał na Osamu i ten na niego- ostatnio ja zaczynałem teraz twoja kolej- powiedział Spokojnie i Akaashi zaczął mu robić dobrze ustami, a Osamu całował się w tym czasie z Bokuto, Bokuto przy okazji wsunął rękę w jego majteczek, Osamu złapał go za policzki- sugerujesz, że Chcesz mnie rozciągnąć?- zapytał, a Bokuto potwierdził. Zaczął go rozciągać, a Osamu spojrzał na Akaashiego, który robił Bokuto dobrze- Akaashi chodź tutaj Skarbie- Akaashi odsunął się od Bokuto i przytulił Lisa.
Ten grzecznie zaczął go rozciągać, obaj wydawali z siebie dźwięki rozkoszy co bardzo podobało się starszej sowie.Białowłosy spojrzał na nich
-chce was już pieprzyć...- powiedział obserwując ich
- Bokuto san nie wypada tak mówić... niegrzeczny- powiedział i ugryzł go w szyję - Osamu kochanie... dziś twoja kolej- pomasował jego biodra i pchnął go na łóżko, Położył się na nim i ocierali się zadowoleni. Bokuto od razu stanął miedzy nogami Osamu, wszędł w niego, a w Akaashiego wsunął palce. Ruszał w nim palcami, a biodrami grzecznie poruszał dość szybko. Osamu jęczał zadowolony i pocałował Akaashiego w usta. Uwielbiają się kochać~
Najpierw Bokuto zaspokoił Osamu, później Akaashiego. Leżeli na łóżku zadowoleni, Sowa na plecach, a Jego panowie na jego klacie.
-Ej ale następnym razem ja chcę zaczynać ustami...- Osamu powiedział i popatrzył na sowy
Ci to mają ciekawe życie....
i w porównaniu do niektórych delikatny seks... ale to innym razem się dowiecie.