Spacer

426 46 3
                                    

(wyjaśnię, ja wiem, że te wszystkie procesy nie są takie łatwe, ale to ff... podkoloryzuje to i proszę mi później w komentarzach nie obrażać żadnych postaci)

Akira szedł z Kei'em za rękę przez las, uwielbiają chodź po lesie w jesień... Może i jest im czasem zimno, ale sam fakt.
Czarnowłosy spojrzał na Blondyna i pocałował go w usta, uwielbia fakt, że Kei mu bardzo ufa i wszystko mu mówi.
Nie mają przed sobą tajemnic.

Idąc w ciszy Czarnowłosy nagle zatrzymał się

- Kei, słyszysz to?- zatrzymał Blondyna, który zamilkł na chwilę.

Było słychać płacz, Kei od razu zdziwiony rozejrzał się wokół. Żadnych odznak innych ludzi niż oni.
Szczerze blondyn zmartwił się, Przeszli kawałek i zobaczyli Karton, przemoczony brudny leżący pod krzakami. Obaj przełknęli głośno ślinę, Akira podszedł do znaleziska i tak jak się obawiał zobaczył w kartonie niemowlę, od razu bez namysłu zdjął swój płaszcz i owinął dziecko.
Kei podszedł do chłopaka i wziął od niego dziecko

- jest strasznie zimne, dzwoń po pogotowie- powiedział poważny

- Tenma będzie szybciej niż jakieś pogotowie- no i miał rację, Tenma jak tylko dostał telefon od Akiry przyjechał. Kei ciągle kołysał dziecko i próbował je ogrzać

- ludzie są okropni.- warknął pod nosem i głaskał policzek osłabionego dziecka.
Tenma z prędkością światła wyjął z samochodu ogrzewacz i podał Kei'owi. Na wszystkie sposoby nie dali by Maleństwo się poddało,
Tenma zabrał ich do najbliższego szpitala.
Niestety jak można było się domyślić szpital wezwał policję, Kei i Akira dali zeznania i dostali wiadomość, że dziecko trafi do domu dziecka bo nie ma kto się nim zająć, Kei spojrzał na Policjantkę - my możemy się nim zająć...mam 18 lat wezmę to na siebie- Kobietę nie trzeba było długo namawiać. Dla niej lepiej, że dziecko trafi pod opiekę jakiejś rodziny, a nie wyląduje w domu dziecka.

Akira poszedłem z Kei'em do sali i spojrzał na chłopca, na szczęście lekarze mówią, że dzięki im mały napewno będzie żyć.

- czyli zostaliśmy rodzicami- Akira spojrzał na Kei'a, blondyn delikatnie się uśmiechnął- jest okej?

- mhm...- przytulił chłopaka i spojrzał na chłopca- nie rozumiem jak ktoś mógł porzucić takie maleństwo- pogłaskał głowę chłopca

Tenma pomógł Kei'owi i Akirze w załatwieniu reszty spraw, mały po miesiącu w szpitalu mógł trafić do Domu, Kei zadowolony wziął go na ręce, Akira Uśmiechnął się pod nosem

- mam zamiar cię poślubić- powiedział poważny

- to musisz mi się oświadczyć- Zaśmiał się pod nosem

kiedy byli w domu Kei zrobił małemu zdjęcie i dodał je na Instagram i oznajmił, że zostali rodzicami. Kageyama stał w kuchni i zobaczył jego post, był zdziwiony...

- czysto teoretycznie mogłoby być to twoje dziecko, rozstaliście się rok temu, a mały wygląda na kilka miesięcy więc możliwość jest- oczywiście Oikawa żartował i pomasował swój brzuch...Jednak Tobio wziął to na poważnie, Następnego dnia w szkole został sam z Kei'em w szatni

- ...ej byłeś ze mną w ciąży? to moje dziecko?

- jesteś głupi? nigdy nie urodziłem- warknął pod nosem

- Zadałem inne pytanie...- Kageyama Spojrzał na niego, a on zamilkł

- byłem... zadowolony? straciłem ciążę miesiąc przed naszym rozstaniem...jak byliśmy nad oceanem, Nikt o tym nie wiedział...- zacisnął rękę w pięść

- dlaczego mi nie powiedziałeś?- zapytał i chciał do niego podejść

- co by to zmieniło? i tak mnie zdradziłeś bo nie dawałem ci dupy przez miesiąc, masz teraz Oikawe, Tym razem tego nie spierdol i zajmij się  nimi jak należy- wyszedł z szatni i pod szkołą czekał już Akira, od razu się uśmiechnął i podszedł do chłopaka, Akira wie o wszystkim. O tym, że stracił dziecko...o tym, że nie może przez to zajść w ciążę...Ale Teraz to Już Kei'a nie obchodzi uznał, że nie przypadkiem oni znaleźli małego w lesie...dostali szansę od  losu i nie spierdolą jej




Haikyuu Instagram 10Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz