Nie wiem ile was tutaj zostało ale dziękuję, że wciąż ze mną jesteście.
Dzisiaj poruszę temat który jest ze mną od lat czyli kwestie samooceny oraz przeszłości.
Bo wiecie, lub nie ale mam obniżoną samoocenę której nigdy nie leczyłam ponieważ uważałam iż nie ma potrzeby bym musiała iść z tym do specjalisty.
Zwłaszcza gdy przeszłam przez takie rzeczy jakie przeszłam i takie rzeczy jakie przechodzę do teraz chcę byście nie popełniali tego samego błędu co ja
Zatraciłam się w nałóg który mnie zabija ale którego nie potrafię rzucić bo podświadomie pragnę by to właśnie ten nałóg mnie kiedyś zabił, bym nigdy nie wstała ponownie, bym już dłużej nie musiała znosić samej siebie a przede wszystkim... Bym już dłużej nie cierpiała
Straciłam dużo cennych rzeczy moim życiu a ja to wszystko zignorowałam bo uważałam iż dam sobie radę sama... Bo jestem silna...
Powiem wam coś... Wszyscy jesteśmy słabi, tylko po prostu każdy ma swój próg do załamania się a to czy będziemy w stanie z tego się podnieść i zmierzyć jest zależne od nas.
Codziennie jak patrzę się w lustro umiem wytykać swoje własne błędy, moje kompleksy, urojone przez siebie wady oraz przeszłość A następnie mówić iż powinnam już dawno umrzeć
Myślałam, że to co mam nie będzie mi przeszkadzać w życiu ale myliłam się.
Dopiero po stracie ukochanego zdałam sobie sprawę z tego jak bardzo siebie wyniszczam...
Wiem, że przeszłości nie zmienię i mogę teraz dążyć do lepszego jutra ale czy dotrwam? Nie wiem.
Czy kończę z tym wszystkim? Nie wiem
Czy dożyje do kolejnego rozdziału zanim nie popełnię samobójstwa przez swoje własne urojenia? Nie wiem
Ale wiem tyle, że jeśli traktujecie się tak samo jak ja to nie ignorujcie tego i idźcie z tym do specjalisty, bo nigdy nie jest za późno by siebie naprawić i udoskonalić
Pamiętacie o tym.
Ten rysunek rysowałam pod wpływem emocji w ciągu kilku miesięcy pod pretekstem przestrogi ale tak naprawdę chyba chciałam wkońcu wyrzucić z siebie to co we mnie siedzi od dawna
Mam nadzieję, że będziecie mieć miły oraz udany dzień.
-Pat
CZYTASZ
Le Ułomne Arcydzieła Pat
NezařaditelnéKolejny artbook który został tu przywołany. Poznasz się z moją twórczością oraz z moją własną osobą. Mam na imię Patrycja ale mów mi Pat i bardzo serdecznie zapraszam cię do mojego artbooka