Wiem, że każdy człowiek przychodząc na świat, staje się drogocenną jego częścią. Każdy z nas jest warty wszystkiego co najlepsze. Wiele osób tego nie widzi, stąd często biorą się poczucia niskiej wartości (wartość każdy ma dużą).
Jeśli już mamy obraz człowieka, to w takim razie czym jest związek skoro, tworzą go dwoje wspaniałych ludzi?
Wydaje mi się, że w każdym związku powinna być ta świadomość : ja, dokładnie tak samo jak druga osoba jest warta wszystkiego. Nie powinno być tak, że zatraceni w miłości do drugiej osoby tracimy siebie w tym wszystkim. Zapominamy, że w tej relacji jest dwoje ludzi, a nie jedna. Jedna i druga strona musi się starać i walczyć o ten skarb, który go znalazł, nie może być całkowitego zagarnięcia, swojego skarbu, bo to jest traktowanie drugiej osoby jak rzecz - zdobyłem, przyniosłem, postawiłem na półce - niestety to nie tak, bo ten skarb ma nogi, uczucia i swój mózg - jeśli się zorientuje, że coś nie gra, to poczuje, zacznie analizować, a później może odejść.
Co zrobić jeśli jednak stracimy siebie w kochaniu drugiej osoby? Myślę, że najważniejszą rzeczą jest uświadomienie sobie swojej wartości, zobaczenie, że jest się wartym wszystkiego. Pokazać to także drugiej osobie - prosić o większe docenienie, ograniczyć wywyższanie drugiej połówki, tłumacząc jej wcześniej dlaczego (dla waszego dobra).
Docenianie siebie i poznanie swojej wartości jest bardzo ważne w budowaniu dobrego, zdrowego związku. Pamiętać nie tylko o ukochanej osobie, ale i o sobie.
JESTEŚ SKARBEM.
CZYTASZ
Refleksje Szarego Człowieczka
RandomCzasem zdarzają mi się różne rozkminy na różne, mam nadzieję ciekawe, tematy. Moje teksty nie mają na celu nikogo obrazić czy wytknąć czyiś błędów, każdy z nas ma własne sumienie. 😁😉