4 - Masochizm psychiczny

93 1 0
                                    

"Jak się tu znalazłeś, przystojniaczku?" zapytała flirciarska po przebudzeniu Dorota, widząc żywego mężczyznę obok siebie. Nigdy nie miała szczęścia w chłopakach, więc musiała brać to co jej dane.

"Wystalkowałem cię na fejsbuku, kochaniutka Dorocinko." odpowiedział Sławek.

Kilka miesięcy wcześniej, Dorota spotkała Sławka na zawodach strażackich w Rowie Celestyńskim i od razu wpadł jej w oko. Flirtowali cały dzień, a wieczorem tańczyli do klasycznych nut, takich jak "Crusher" słynnego muzyka Kacpra Błońskiego.

Kobieta nie spodziewała się jednak, że blondyn zaskoczy ją takim wejściem smoka. Nie ma co, zaskoczył ją! Była w siódmym niebie.

- - - -

Tymczasem w kopalni soli w Muszli, Sebastian poszukiwał kogoś godnego bycia następną ofiarą jego szokujących fetyszy. Jako, że nie mógł posłużyć się już Tomaszem ani Magdaleną, musiał znaleźć kogoś nowego. 

Niedawno przed wycieczką do kopalni, Sebastian odkrył w sobie skrytą duszę jesieniary. Kręciły go dynie, pomarańczowo-żółte liście, ciepła herbata i wszystko co z jesienią związane - w tym grzyby. Od zdemaskowania jego nowej cechy charakteru minęły 2 tygodnie, przez które Seba ledwo się wysypiał. Jego mózg wypełniały seksualne myśli o grzybach...

Po zjechaniu windą w głąb Ziemi, nozdrza profesora hotelarstwa zostały wypełnione przyjemnym zapachem kurzu i górników - było finezyjniej niż sobie wyobrażał. Po przejściu jakichś pięciu metrów wzdłuż korytarza, Sebastian nie mógł się już powstrzymać. Żądza spełnienia swoich fantazji przejęła kontrolę nad jego ciałem. 

Nauczyciel w okamgnieniu złapał pierwszą lepszą uczennicę, jedną ręką zakrywając jej usta. Zaciągnął ją do jednego z zamkniętych dla turystów korytarzy. Było w nim ciemno, więc Sebek był pewny, że nikt nie przyłapie go na gorącym uczynku. 

Wtedy zerknął na uczennicę, którą pod wpływem podniecenia wybrał. Okazało się, że była to Wiktoria Nizina - jedna z jego najbardziej problematycznych uczennic.

Szafirowe gałki oczne dziewczyny wędrowały spragnione po twarzy blondyna. Wiktoria kochała bed bojów. To, że Sebastian był taki dominujący, łapiąc ją i zaciągając w ciemny korytarz, podnieciło uczennicę. To był pierwszy raz kiedy ujrzała Wagińskiego w jego naturalnej formie buntownika.

Sebastian zbliżył usta to lewego ucha Wiktorii, przez co dziewczyna czuła jego oddech na skórze.

"Pomożesz mi zrealizować moje marzenia, kocurku.." szepnął zadziornie.

Wiktoria wydała z siebie skomlenie. Ekscytacja w ciele dziewczyny sięgnęła zenitu. Szybciutko pokiwała głową, zgadzając się z propozycją starszego mężczyzny. Od zawsze chciała aby jakiś starszy alvaro ją użył, lecz nie miała z tym szczęścia. Jedyne osoby, które miały na nią apetyt to młode dziwki lub patologiczni nastolatkowie. Tak było do tego właśnie momentu. Sebastian był wszystkim czego sobie kiedykolwiek życzyła.

W trakcie jej przemyśleń, Wagiński zdołał zdjąć z siebie wszystkie ubrania, pracując nad ściągnięciem koszulki z uczennicy. Wiktoria pomogła mężczyźnie zdjąć z niej ubrania, aż w końcu oboje byli całkowicie nadzy.

"Dostanę za to piątkę?" zapytała brunetka, sięgając ręką po długą pałę mężczyzny.

"Mmhm- a nawet szóstkę.." powiedział szczególnie podniecony profesor.

Po jakimś czasie bycia kuszonym przez dziewczynę, Sebastian sięgnął do swojej poręcznej torby, wyciągając obiekty potrzebne mu do spełnienia najnowszych, jesieniarskich potrzeb seksualnych. Wiktoria była lekko zdziwiona tym, że profesor właśnie wyciągnął worek liści i grzybów z torby - co on planował z tym robić? Tego nie pojmowała dziewczyna.

Przygody w ZSGHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz