1

57 3 0
                                    

8:35

Cholerny budzik, zawsze musi zadzwonić, wtedy kiedy mi się najlepiej śpi, cóż trzeba wstać.

Poszłam do toalety i ogarnęłam się, zeszłam do kuchni, i przygotowałam sobie śniadanie klasycznie płatki z mlekiem.

Dziś jedziemy do nowego faceta mojej mamy, więc moja mama od rana biegała po całym domu i się pakowała, ja spakowałam się już wczoraj, bo kazała mi rodzicielka.

Uwierzycie wcale nie chce tam jechać, bo nie chce zostawiać moich przyjaciół i znajomych, chciałam zostać tu, ale mama się uparła, że muszę jechać z nią.

– Skarbie za 20 minut przyjedzie taksówka, więc się już wyszykuj.

– Dobra

Moja mama znalazła faceta na jakiejś swojej delegacji, tylko tyle wiem, bo nie chciała mi więcej powiedzieć. I chyba mi coś świta, że mówiła, że ma na imię Harry Parker i ma 45 lat.
Tak tylko tyle wiem.

Wspomniałam wam, że nasz „stary” Dom mama sprzedaje?
Nie? To już wiecie.

***

Po 5 godzinach lotu mama obudziła mnie i powiedziała, że jesteśmy już w Californii.
Z samolotu od razu pojechałyśmy taksówką pod dom Harry'ego, tak zaczęłam mówić na niego po imię.

***
Rodzicielka wyszła z taksówki, po czym zrobiłam to samo, Harry od razu podszedł do kobiety i ją przytulił

– Ty pewnie jesteś Emily?

– Tak, a ty zapewne Harry?

– We własnej osobie – odpowiedział mężczyzna i zaczął się śmiać.

Muszę przyznać, że już go lubię.

Harry gestem ręki pokazał, że mamy wejść do domu, to nawet nie był dom to była jakaś Willa.
Mężczyzna otworzył drzwi i pokazał, że mamy wejść pierwsze, zatem to uczyniliśmy, gdy weszłam w oczy rzuciły mi się wielki korytarz, który prowadził do salonu i kuchni, weszliśmy do salonu i było widać, że są w nim wielkie czekoladowe schody, które prowadziły na korytarz z dużą ilością drzwi

– Harry możesz pokazać mi mój pokój? – spytałam

– Tak oczywiście, idź prosto i czwarte drzwi po lewej – odpowiedział Harry.

Weszłam szybko po schodach i skierowałam się do wyznaczonego pokoju, otworzyłam drzwi i ujrzałam wielki pokój w jasnych kolorach, na środku stało wielkie łóżko i dwie szafki nocne.
Zaraz obok stało biurko i szafa na ubrania przy szafie znajdowały się kolejne drzwi, szybko otworzyłam drzwi i zauważyłam łazienkę, świetnie przynajmniej nie będę musiała wychodzić w nocy z pokoju.
Miałam już wyjść, ale zajrzałam jeszcze na balkon i dostrzegłam, że obok jest jeszcze jeden, ciekawe kogo jest pokój obok?

Pozdrawiam X ❤.

From Hell to HeavenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz