Rozdział 2 - Czas uratować kolegę

31 2 1
                                    

Klej ubrał się, a następnie wybiegł z domu. Pobiegł do domu Majki. Wszedł oknem do jej pokoju i zobaczył jak na ziemi masturbuje się do plakatu z Ronaldo. Wyczuł konkurencję, więc obsikał jej picze. Miał tak gorący mocz, że Majce wypaliło pusie.

AŁA! - Krzyknęła Majka. - Co robisz?!

Nw, chodź szybko, musimy pomóc Kirishimie! - Wykrzyknął.

Ale w czym?? O co chodzi?? - Zapytała. - Picza mnie boli przez Ciebie idioto.

Sorka... Ale Kirishime porwał pewien człowiek i chce mu odciąć kapucyna. NIE MOŻEMY DO TEGO DOPUŚCIĆ - Powiedział Klej.

Złapał ją za rękę i uciekli przez okno. Ona z gołą piczą biegła oświetlona przez pełnię księżyca i on szczekający i wyjący. Biegli tak daleko aż dobiegli do domu Magdy. Zapukali do drzwi.

Magda otworzyła.

Co - Powiedziała. - Maja czemu masz gołą piczę, lepiej zakryj bo ci zmarznie.

Tak jakby to powiedzieć... - Majka się zawstydziła. - Yyyy....

Nagle z krzaków wyskoczyła Wiktoria.

Rozmawiacie o piczy?!! Chce z wami! - Krzyknęła.

Nie! Koniec tematu. - Powiedziała Maja.

Ale czemu aha.. - Powiedziała Wiktoria.

Bo nie ma dżemu - odpowiedziała Maja.

Lubię picze - Powiedziała Wiktoria. - Lubię ich zapach, czemu masz odsłoniętą picze? Moge wąchnąć??

Nie wąchajcie se piczy przed moim domem! - Wkurwiła się Magda.

To jej coś powiedz?!?! Ona ma jakiś
fetysz do picz. - Powiedziała Maja.

Zaczęły się kłócić. Klej stał z boku i słuchał całej kłótni. Nagle ponownie usłyszał oddech na karku. Wyjął nóż z kieszeni i odwrócił się szybko zadając cios. Jednak nie trafił nikogo, bo nikt się za nim nie znajdował.

Co się odjebało - Powiedział.

Klej co ty zrobiłeś?? - Zapytała się Maja.

Sam nie wiem.. - Powiedział. - Słyszałem coś.

A tak w ogóle to po co wy tu przyszliście? - Zapytała Magda. - I po co ci ten nóż Klej...

Myślę, że to długa historia, ale opowiem ci ją.. Ale może wejdźmy do środka, bo trochę tu zimno. - Powiedział i zaczął opowiadać całą historię.

20 minut później.

Nie chce mi się w to wierzyć. - Powiedziała Magda siedząc na fotelu pijąc ciepłą herbatę.

Ale jak to?! Przysięgam nie zmyślam.. Naprawdę otrzymałem ten list, mogę ci nawet pokazać. - Powiedział. - Czy jeżeli ci go pokaże to uwierzysz, że naprawdę jakiś stary dziad chce zrobić krzywdę Kirishimie oraz odciąć mi kapucyna?

Dobra, pokaż ten list - Powiedziała.

Klej wyjął z jego kurtki kopertę z listem w środku i dał ją Magdzie po czym ona wzięła kopertę i ją otworzyła, a następnie przeczytała list, który znajdował się w środku.

Ciekawe, ale równie dobrze ty mogłeś napisać ten list. - Powiedziała Magda.

Ale nie napisałem tego listu. Proszę Cię uwierz, że naprawdę ktoś chce mi i Kirishimie zrobić krzywdę. Mamy tylko 24 godziny na to, aby mu pomóc.

Dobra w sumie to ci wierzę, myślę że nie robiłbyś takiego cyrku gdyby to były zwykłe żarty. - Powiedziała. - W takim razie z tego co widzę, to mamy tutaj mapę i jedno miejsce, które jest zaznaczone krzyżykiem. Tam znajduje się Kirishima, prawda?

Najprawdopodobniej tak. - Odpowiedział Klej.

Ok, to chodźmy wziąć rzeczy na drogę. - Powiedziała Magda.

I nie zapomnijmy pójść jeszcze po Amane. - Powiedziała Maja.

Racja.. I weźmy jakąś broń w razie czego, Klej ma już nóż więc no. - Powiedziała Magda.

Wzięli potrzebne rzeczy i wyruszyli w drogę. Po drodze weszli Amane przez okno do chaty i opowiedzieli jej co się stało. Zabrali ją ze sobą i szli dalej.

Człowiek w masce Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz