Klej.. Boję się o Kirishime.. - Powiedziała Amane. - A co jak on mu już coś zrobił? Jeżeli odetnie mu tego kapucyna to jak sobie z nim zrobię dziecko..
Spokojnie. - Powiedział Klej. - Myślę, że jeszcze nic mu nie zrobił.. Chociaż pewności nie mam.
Wystraszona Amane przytuliła się do Kleja. Po kilkunastu minutach byli już w lesie. Z przodu szła Magda z Mają, które prowadziły resztę osób, za nimi szła Wiktoria wpatrzona w telefon, a na końcu Amane i Klej, którzy się przytulali do siebie.
Ej! - Krzyknęła Maja. - Długo się jeszcze będziecie przytulać tam z tyłu?!
A co? Zazdrosna jesteś? - Zapytał Klej.
N-nie.. To nie tak.. - Odpowiedziała Maja i po chwili się zarumieniła.
Nie krzycz lepiej w lesie, swoją drogą jest 2 nad ranem. Jeszcze nas jakiś porywacz usłyszy. - Powiedziała Wiktoria.
I chuj. - Odpowiedziała Maja.
Dobra idziemy! - Krzyknęła Magda. - Mamy tylko 24 godziny na ocalenie go, a już trochę czasu zleciało, więc szybciej.
Wszyscy westchnęli i ruszyli dalej.
10 minut później.
Możemy zrobić sobie jakąś przerwę? Kolana mnie bolą. - Powiedziała Wiktoria
A mnie brzuch boli. - Powiedziała Amane łapiąc się za brzuch.
Właściwie mamy jeszcze trochę czasu, aby tam dojść, więc.. Myślę, że możemy chwilę odpocząć. - Powiedziała Maja. - ALE TYLKO CHWILĘ.
Dobra, chodźcie w krzaki. - Powiedziała Magda.
Weszli w krzaki i usiadli. Wyjęli swoje rzeczy z plecaków. Klej od razu wyjął żarcie, które ze sobą wziął i zaczął żreć jak świnia.
Klej nie mlaskaj tak. - Powiedziała Maja.
Właśnie. - Powiedziała Magda.
Ok?? - Powiedział Klej i odłożył jedzenie.
A właśnie, mogę wam zrobić asmr jedzenie czipsów??? - Zapytała Wiktoria.
Wszyscy się zgodzili.
Dobra, to zaczynam. - Powiedziała i zaczęła robić asmr.
Po chwili wszyscy zasnęli, a Wiktoria przestała robić asmr i zaczęła pić harnasia. Usłyszała syczenie za jej plecami. Wciągnęła ze strachu harnasia nosem i zaczęła się dusić. Wszyscy się obudzili.
CO SIE ODPIERDALA! - Krzyknęła Amane.
Wiktoria leżała na ziemi dusząc się. Zaczęła twerkować z nadzieją, że to pomoże. Amane zaczęła jej pomagać.
Co ty robisz! - Krzyknął Klej.
NO JA NIE WIEM CO ONA ROBI??!! WIKTORIA PRZESTAŃ, TWERKOWANIE NIC CI NIE DA. - Powiedziała Amane.
Wiktoria straciła przytomność.
Kurwa. - Powiedziała Amane i zaczęła robić jej sztuczne oddychanie.
Reszta przyglądała się z odległości. Klej się popłakał.
Czy ona przeżyje.. - Zapytał.
NIE WIEM. - Odpowiedziała Amane.
Nagle Klejowi nasrało coś na głowę. Było to gówno z napisem "Pośpieszcie się. Im szybciej tym lepiej"
Co to kurwa jest. - Powiedział Klej. - Ludzie, chodźcie...
A Wiktoria?! - Krzyknęli.
Weźcie ją na ręce i spróbujcie ją jakoś obudzić. Musimy iść. - Powiedział Klej.
Amane i Magda wzięły nieprzytomną Wiktorię na ręce i poszły za Klejem. Za nimi szła Maja.
Szli tak dalej przez las aż dotarli do miasta. Wydawało się opuszczone. Wszędzie było pełno śmieci i duzo opuszczonych budynków.
Połóżcie Wiktorię. Sprawdźcie czy wszystko z nią ok. - Powiedział Klej i podbiegł do jednego z budynków. Z ciekawości wszedł do środka. W środku było pełno starych zniszczonych mebli, puszek po piwach i innych śmieci. Na ścianach były narysowane pentagramy. Atmosfera w tym budynku była nieprzyjemna co powodowało dreszcze na ciele.
Dobra, może jednak stąd pójdę.. - Powiedział Klej. - Zobacze co z Wiktorią.
Gdy już wychodził nagle usłyszał krzyk z góry budynku. Natychmiast się obrócił. Za nim siedziała lalka, która nie posiadała oczu. Była ona ogólnie mroczna. Ubrana była w czarną, falowaną sukienkę, na nogach miała czarne buty. Uczesana była w dwa krótkie warkocze.
Co do kurwy. - Powiedział i wybiegł z budynku.
EJ! LUDZIE! - Krzyknął. - W tamtym budynku była jakaś lalka.. Nie wyglądała przyjaźnie. Plus na ścianach były pentagramy. Może lepiej już stąd chodźmy..
Co! Chce to zobaczyć! - Krzyknęła Maja i pobiegła do tego budynku.
Ja też. - Powiedziała Magda i pobiegła za Majką.
Co?! CZEKAJCIE! NIE! - Krzyknął Klej i pobiegł za nimi. Amane została z Wiktorią, która już się obudziła. We dwie piły harnasia.
Gówno, nic tu nie ma. - Powiedziała Maja.
No... - Powiedziała Magda. - Idziemy stąd.
Nagle Maję coś złapało za ramię i wciągnęło na górę budynku. Zaczęła krzyczeć.
Maja?! - Krzyknęła Magda. - CO SIĘ DZIEJE.
Klej wbiegł na górę budynku i zobaczył, że jakiś demon wsysa Maję. Zamienił się w wilkołaka i zrobił salto. Skoczył na demona i ujebał mu łeb. Zaczęli się bić. Maja się zesikała ze strachu, a Magda oglądała walkę z boku. Klej wygrał walkę. Wziął Maję na ręce i wyskoczył z nią przez okno. Zrobił seksi pozycję i nagle zaczęli się całować na dole. Amane zaczęła to nagrywać. Po chwili Klej wrócił do ciała człowieka.
Wow.. Klej.. - Powiedziała Amane po czym opadła jej szczęka. - Ale, że ty takie moce masz? Ja nie wiedziałam.
Nie widzieliście nic - Powiedział Klej. - Ok??
To jak się całowaliście będę zawsze pamiętać. - Powiedziała Magda.
Jprdl. Idziemy- Powiedział Klej.
Poszli dalej. Szli przez kolejny las, a następnie trafili na autostradę.
To już blisko. - Powiedziała Magda pijąc monsterka.
Widzę coś - Powiedział Klej i przykucnął. - Patrzcie.
Reszta przykucnęła za nim. Byli w krzakach, a Klej wskazał im palcem na dom znajdujący się tam. Wyglądał na opuszczony.
Wygląda na to, że to tutaj.. - Powiedziała Magda szeptem.
No.. Więc chodźmy.. - Szepnął Klej i zaczął powoli iść przed siebie.
CZYTASZ
Człowiek w masce
Horrorjakiś horror. 18+ aha ----- teraz czytam co pisalam i lapie sie za glowe