Pierwsza ofiara

4 1 0
                                    

Jisu błagała go o to aby tego nie robił, że da mu to co chce, że zrobi dla niego wszystko, że nawet nie pójdzie z tym na policję jednak on jej nie słuchał. Ustawił kamerę tak żeby była skierowana na dziewczynę po czym wziął jeden ze swoich ulubionych noży i patrzył prosto na dziewczynę, której twarz była cała czarna od rozmazanego makijażu. Po jej policzkach spływały łzy a jej całe ciało trzęsło się ze strachu, nie spodziewała się, że poznanie przypadkowego chłopaka w klubie, który naprawdę wydawał się być miły okaże się tak naprawdę być psychopatą, który dzisiejszej nocy pozbawi jej życia w tak okrutny sposób.  Chociaż tak naprawdę nie wiedziała co ją czeka a jej domysły były błędne bowiem myślała, że Park wykorzysta ją seksualnie a później zabije jednak tak się nie stało.

Bowiem Jimin miał zupełnie inny plan, który miał na celu udowodnienia mu czegoś jak i upewnienia w tym, że dobrze myśli oraz ewentualnym ulepszeniu swojego planu działania, który miał wykorzystać na kolejnej jego ofierze bo to nie tak, że miało się to skończyć na jednej przypadkowej dziewczynie poznanej w klubie. 

Jisu wydawało się, że wieki trwało to za nim chłopak zrobił cokolwiek a minęła może nie cała godzina, po której coś zaczęło się dziać a mianowicie przyłożył ostrze noża do wewnętrznej strony jej lewego uda po czym wbił go dość głęboko i zaczął nim jechać aż do samego kolana. Nie musiał czekać na głośny krzyk dziewczyny przez, który najprawdopodobniej zdarła sobie gardło, później nastąpił głośny płacz a za nim błaganie aby ją zostawił co jeszcze bardziej spowodowało, że Jimin chciał więcej i więcej. Wpatrując się w jej bladą skórę po której spływała krew czuł jak rośnie w nim coraz to większe szczęście do tego błagania dziewczyny napędzały go do zrobienia kolejnego kroku. Za pewne każdy normalny człowiek w tym momencie przestał by albo skrócił po prostu cierpienia dziewczyny jednak Park Jimin miał w zupełności inne plany. Bez żadnego zastanowienia wbił nóż w drugie udo dziewczyny i z dźwięcznym śmiechem również przejechał nim do kolana przez co dziewczyna ponownie krzyknęła zalewając się łzami oraz błagając go już o to aby ją po prostu zabił.

Gdyby w tamtym momencie wiedziała, że w ten sposób tylko bardziej zachęca go do tego, że krzywdził ją tylko coraz bardziej to na pewno siedziała by po prostu cicho licząc na to, że chłopak w końcu się podda i ją wypuści albo od razu ją zabije albo nie podeszła by do niego w klubie tylko od razu wróciła do domu ale skąd mogła wiedzieć, że do tego dojdzie. Stwierdziła, że chyba tak już po prostu musi być i nie ważne co by zrobiła czy jaką decyzję by podjęła to i tak skończyła by w taki sposób.

Natomiast Jimin w tym momencie potrzebował więcej krzyków, która dały by mu kolejny przypływ adrenaliny jak i szczęścia w tym samym czasie co by spowodowało, że były spełniony w każdym możliwym aspekcie. Kiedy wyjął nóż zaczął go dokładnie oglądać jakby patrzył na obraz w muzeum, który bardzo go zaciekawił. Czuł zapach krwi, która po nim spływała co jeszcze bardziej go satysfakcjonowało tak samo jak odgłos szybszego bicia serca dziewczyny. Zerknął na nią i widział, że miała już dość, że ledwo dawała radę. Jej głowa była spuszczona na dół a jej całe ciało stało się jeszcze bladsze chociaż o nogach nie można było tego powiedzieć. Były on całe czerwone a pod nimi zdążyła zrobić się duża kałuża krwi. Park zdawał sobie sprawę, że zaraz będzie musiał kończyć swoje małe przedstawienie, ponieważ zdawał sobie sprawę z tego, że prędzej czy później i tak padnie przez to, że się wykrwawi. Obydwie rany, które je zadał były dość głębokie dlatego traciła dość dużo krwi dlatego nie przedłużając tego dłużej podszedł bliżej do niej po czym podniósł głowę dziewczyny do góry. Patrzył jej się prosto w oczy widząc w nich przerażenie, zmęczenie jak i błaganie o to aby jak najszybciej zakończył jej cierpienie. Przyłożył nóż do jej tętnicy po czym od razu po niej przejechał, dziewczyna krzyknęła gardłowo i był to chyba jej najgłośniejszy krzyk. Chciała się złapać za tamto miejsce jednak jej ręce były przywiązane do krzesła więc nie miała jak tego zrobić. Jimin z szerokim uśmiechem obrócił się do niej plecami po czym odszedł na parę kroków od niej. Obracając się w jej stronę rzucił swoja nożem trafiając idealnie w miejsce gdzie miała serce tym samym kończąc jej żywot dziękując jej przy tym.

Patrzył się jeszcze na nią przez kilka minut po czym podszedł do kamery i zatrzymał nagrywanie a następnie schował kamerę tak jak i swoje noże do plecaka. Następnie zabrał się za dokładne sprzątanie całej sypialni nie chciał aby zostały po nim jakieś ślady bo jeśli by go złapali już po pierwszym razie był by skończony. Kiedy doprowadził sypialnię do porządku owinął ciało dziewczyny w koc, założył plecak po czym przerzucił jej ciało przez ramię i wyszedł z mieszkania. Następnie udał się do pobliskiego lasku gdzie położył ciało na ziemi, pewnie się zastanawiacie jak zakopie ciało nie mając przy sobie łopaty a no nasz Park Jimin nie jest aż taki głupi i naprawdę znalezienie jej o takiej godzinie jeszcze w takiej dzielnicy nie było zbyt trudne. Wystarczyło znaleźć jedną z opuszczonych piwnic, gdzie znalazł potrzebny mu sprzęt dzięki czemu dość głęboko zakopał ciało dziewczyny. Potem ponownie przebrał się w koszulę po czym wrócił do swojego domu tym samym autobusem co tutaj przyjechał.

Kiedy już wrócił do domu od razu udał się do swojego pokoju, bardzo dobrze zdawał sobie sprawę z tego, że jego rodzice nie będą zadawać mu pytań dotyczących tak później godziny powrotu. Chłopak powiedział im już wcześniej, że po imprezie najprawdopodobniej pójdzie na noc do Taehyunga, więc tak naprawdę nie miało go być aktualnie w domu. 

Jimin wziął szybki prysznic po czym rozpakował plecak, swoje ubrania od razu dał do prania a noże dokładnie umył natomiast kamerę schował do pudełka od łóżkiem na którym się położył. Patrzył się prosto w sufit myśląc o tym co stało się kilka godzin temu, dokładnie analizował wszystko po kolei i stwierdził, że jednak było to za mało, że taka zabawa jednak nie fascynowała go aż tak bardzo jakby chciał dlatego zdecydowanie musiał wymyśleć coś o wiele lepszego coś co naprawdę da mu masę satysfakcji. Westchnął cicho sięgając po swój telefon, który odblokował. Podniósł się momentalnie widząc masę nieodebranych jak i nieodczytanych wiadomości od Taehyunga wiedział, że będzie musiał mu wszystko na spokojnie wytłumaczyć, że młodszy pewnie będzie zadawał dużo pytań i będzie żądał od niego wyjaśnień. Jednak wiedział, że nie musi robić tego od razu i że będzie miał trochę czasu na to aby znaleźć taką wymówkę, w którą Kim mu uwierzy i już miał nawet jakiś mały plan oraz osobę , w którą to wkręci bo jednak był nadal kto taki na którym Jimin też chciał zrobić swoje małe show. 

Jak na razie nie przejmował się też tym, że jego mały sekret miał zostać ujawniony przed Taehyungiem ani tym, że kiedyś miał on wpaść ale chwila przecież on miał robić wszystko tak dokładnie aby nie wpaść. Wszystko miało być idealnie przygotowane nawet w razie tego aby miało jednak pójść coś nie tak. Dlatego odłożył telefon na szafkę nocną po czym ułożył się wygodnie w łóżku i przykrył się kołdrą po czym zasnął po kilku minutach rozmyślając o tym co mu przyniesie kolejny dzień.

★★★★

Witam witam o to kolejny rozdział, dzisiaj nieco krótszy ale nie chciałam go na siłę przedłużać. Mam nadzieję, że także wam się spodobał oraz jestem ciekawa co myślicie o pierwszej ofierze naszego Jimina.

Życzę wam miłego dnia lub wieczoru oraz widzimy się w kolejnym rozdziale.












a sweet and dark secretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz