2.

174 5 2
                                    

- Więc gdzie jedziemy? - zapytała ciekawa Li

- Oj zobaczysz bądź cierpliwa - powiedziałam skupiając wzrok na drodze

- No weź powiedz - nalegała dalej

Jedziemy odwiedzić Oliviera - spojrzałam na nią przez sekundę i wróciłam wzrokiem na drogę

- Oo to fajnie dawno się nie widzieliśmy - powiedziała wyciągając telefon z kieszeni

Tak tłumacząc Olivier to mój kuzyn, ma 20 lat i mieszka 12 km od Reedville w Virginii.

- Tak jak z nim rozmawiałam to się pytał, kiedy go odwiedzimy więc stwierdziłam, że dziś jest na to idealny dzień - zaśmiałam się

- Heh tylko pamiętaj, że jutro jest bal - przypomniała mi

- Spokojnie ja o tym pamiętam - skręciłam w prawo docierając pod kamienice w której mieszka Oli.

- Zaparkowałam pod jego kamienicą po czym razem z Lilly ruszyliśmy do budynku. Miał on z cztery piętra i nie miał windy. Niestety, ale Oliver mieszkał na czwartym nieszczęsnym piętrze...

- Nie no serio mogliby zamontować w tym bloku windę - jęknęła Lili patrząc na budynek przed nami

- Oj nie jęcz mi tu musimy sobie jakoś poradzić - westchnęłam i ruszyłam w stronę wejścia budynku

A więc po wpisaniu kodu do klatki ruszyliśmy schodami na najwyższe piętro.

Naprawdę ja nie wiem, jak ludzie mogą codziennie tutaj wchodzić po tych schodach - powiedziała zdyszana Li jak już dotarliśmy na miejsce

- Tym razem przyznam ci racje - dodałam biorąc głębokie oddechy, aby uspokoić chociaż troszeczkę mój puls

- Dobra teraz pytanie czy jest w mieszkaniu, bo jak wspinaliśmy się po schodach na czwarte piętro na darmo to ja mu nogi z dupy powyrywam - powiedziała lekko poddenerwowana

- Oj ja chyba zrobię to samo - zaśmiałam się patrząc na jej wyraz twarzy

Odwróciłam od niej wzrok i skupiłam go na drzwiach z numerem 3 do których po chwili podeszłam. Zadzwoniłam dzwonkiem i czekaliśmy aż Olivier nam otworzy.

- No nie on sobie chyba żarty z nas robi - powiedziała wściekła Lili - nie no dzwoń do niego, bo inaczej sama go znajdę i będzie z nim bardzo źle

- Spokojnie nerwusko już dzwonie - powiedziałam śmiejąc się z jej reakcji po chwili jednak wybrałam numer mojego kuzyna, który po chwili sygnału odebrał, tak myślałam.... Lecz w słuchawce usłyszałam inny głos niż jego. Usłyszałam bardzo głęboki głos

- Halo? - powiedział ktoś po drugiej stronie

- Halo jest może gdzieś w pobliżu Olivier? - zapytałam troszeczkę zdezorientowana co się właśnie dzieje

- Tak a kim pani jest? - zapytał ten nieznajomy mężczyzna

- Jestem jego kuzynką Vanessa Jones miło mi - przedstawiłam się miło

- Christian Moore mi również miło - przedstawił się a mi odebrało mowę 

"No chyba to nie jest ten Moore, który zaprosił mnie na bal"- pomyślałam

- To mógłby pan dać mi go do telefonu -zapytałam pana Moore'a

- Oczywiście do zobaczenia na balu Pani Jones - pożegnał się po czym usłyszałam szmery słuchawce i śmiech mojego kuzyna

- Hejka V co tam kuzyneczko? - powiedział wesoły, za wesoły Olivier

- Hejka Oli co ty taki wesoły? - zapytałam podejrzliwie

- A normalny jestem - za wesoły głosem coś to mówi - dawaj przyjedź kochana to jest ten klub co ostatnio w nim byliśmy - powiedział to i się rozłączył

- Nie pytaj o nic wyjaśnię ci to po drodze -ruszyłam w dół schodów a Li pobiegła za mną

Kiedy wsiadłyśmy do auta zaczęłam tłumaczyć jej wszystko od początku a ona oniemiała z wrażenia.

- Że co ???? - krzyknęła

- No to on sobie chyba mózg zjarał za mocno - zaczęłyśmy się śmiać

Po chwili zaparkowaliśmy przed klubem i ruszyliśmy w stronę jego wejścia, gdzie stało dwóch ochroniarzy.

- Pomóc w czymś paniom? - zapytał jeden z nich

- Nie tylko nasi przyjaciele po nas zadzwonili, a więc jakby panowie byli tak mili nas wpuścić do środka były byśmy bardzo wdzięczne -próbowałam to powiedzieć jak najmilej potrafiłam

- A czy to nie panie ostatnio były tu z panem Olivierem Jonsonem? - zapytał ten po prawej

- Tak to my jestem jego kuzynką i po nas zadzwonił - wytłumaczyłam mu po czym wzięli i nas wpuścili

- Wow nie wiedziałam, że to tak szybko pójdzie - powiedziała zaskoczona

- Ja też - przytaknęłam jej 





Wybrana przez mafieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz