Rozdział 2

31 5 7
                                    


    Bożenka wróciła do domu około 22.00 i od razu usiadła na kanapie włączając telewizję. Zaczęła oglądać paradokumenty, bo to jej ulubiony program. Podczas oglądania chciała sobie zrobić popcorn, ale się striggerowała i wyżuciła mikrofalówkę z całą zawartością za okno (a mieszkała na 5 piętrze w bloku). Jako, że rozpaczliwie chciała zjeść ten popcorn, wzięła kolejną paczkę, ale nie dała rady wyjąć z niej zawartości, więc wrzuciła ją na patelnię wraz z opakowaniem i zaczęła smażyć. Bożenka nie miała dużych skilsów tajmingu, więc wszystko spaliła (tak, nawet opakowanie), striggerowana wzięła patelnię i wywaliła ją do balkonu obok, po czym zamówiła pizzę.
    Siedząc sobie tak i jedząc pizzę, ktoś zadzwonił do drzwi, więc poszła otworzyć. Za drzwiami stał wielki łysy, umięśniony i wyglądający jak gangster rusek i po ich otwarciu zaczął swój wywód:
    -Czy to pani wrzuciła na mój balkon patelnię ze sfajczonym popcornem? Przez panią mój współlokator zjadł popcorn z plastikowym opakowaniem!- powiedział ze swoim ruskim akcentem sąsiad hot gangster po 40-stce.
    -Ale o czym pan mówi? W życiu bym tego nie zrobiła!
    -Ok - powiedział i wrócił do swojego mieszkania.
    -Uf.. mało brakowało..-powiedziała szeptem Bożenka zamykając drzwi do mieszkania, po czym skończyła jeść pizzę i wywaliła kartonik do balkonu pod nią, gdzie i tak już się piętrzyły jej odpady. Kiedy wróciła do mieszkania, popatrzyła na swojego g-maila, gdzie było dużo g-mail, których autorem był JavaBlock. Były to g-maile miłosne, jednak Bożenka je spławiła odpisując, że jest mężatką, podczas gdy on odpisał na to: BULSHIT HARASZO SUKA BLYAT. Napisała, ze dziękuje za zrozumienie, bo myślała, że to po Afrykańsku "Rozumiem, ale i tak jesteś piękna", przez co zaimponował jej jeszcze bardziej.

JavaBlock x Moja nauczycielka od infyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz