[1]

30 3 0
                                    

Otworzyłam oczy wraz z pierwszymi promieniami słońca. Nie żebym była rannym ptaszkiem czy skowronkiem. Poza tym, czy to nie idiotyczne, żeby porównywać się do ptaków tylko z powodu podobnej pory wstawania? Czy każdego ranka siadam na patyku i śpiewam, póki nie obudzę całego osiedla? Idiotyzm. Wracając do tematu, wstałam tak wcześnie, ponieważ dziś przyjeżdża Teddy, mój starszy misiowaty brat. Nie pytajcie, dlaczego go tak nazywam. Mam dużo dziwnych nawyków i trudno byłoby mi się z każdego tłumaczyć. W każdym razie samolot Ted'a ląduje już za... Spojrzałam na zegarek. 2 godziny! Niestety zobaczę się z nim dopiero po dniu spędzonym w cudownej instytucji zwanej szkołą. Och, zapomniałam wspomnieć, że zakochałam się w sarkazmie. Z rozmyślań wyrwał mnie donośny głos prezentera wiadomości w radiu. Nie chcąc się rozpraszać naciągnęłam kołdrę na głowę i zatkałam sobie uczy poduszką. Nic nie poskutkowało.

- W Clarksville, w stanie Tennessee - zaczął. Och, mówił coś o moim mieście! Natychmiast zdjęłam poduszkę z głowy i skopałam z siebie kołdrę - zaczęły się ostatnio dziać szokujące rzeczy - wybuchłam niepohamowanym śmiechem. Dawno nie słyszałam słów Clarksville i szokujące w jednym zdaniu. - Z doniesień mieszkańców wiadomo, że ponad kilkadziesiąt kotów zniknęło w przeciągu jednej nocy. Dobrze słyszycie. Kotów! Jakie hipotezy stawiają zrozpaczeni właściciele małych tygrysków? Przenosimy się do domu pani Herven, która tej nocy straciła aż 13 swoich pupili - Zaraz! Pani Herven to moja sąsiadka! Pamiętam, że kiedy byłam mała, staruszka przychodziła do nas na herbatę. Mówiła tylko o swoich kotach. Nigdy nie lubiłam kobiety. - Wszystkie moje skarbeńki ZNIKNĘŁY!! Jeszcze wczoraj przed zaśnięciem drapałam Kuleczkę za uchem, a po przebudzeniu, mój dom stał pusty! - głos pani Herven osiągał coraz wyższy ton - To wina mordercy! Seryjnego, kociego mordercy! Mam nadzieję, że moje kocurki poszły do kociego nieba... - Ponownie z mojego gardła wydobył się charkot mający przypominać śmiech. Ta kobieta oszalała! Postradała rozumy ze starości. Wyłączyłam radio i wstałam z łóżka. Większego absurdu w tym radiu nie słyszałam. Zerknęłam na godzinę. Cholera, za 20 minut odjeżdża mój autobus!

Dream catcherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz