Dzień jak każdy inny, walki oraz kłótnie. Jednak było w nim coś innego to dziś kolejny raz toczyłem walkę z Voxem
- Widzimy się poraz kolejny Al, tym razem cię pokonam
- Nie wydaje mi się Vox, dobrze wiesz że nie dasz rady dupku
- chyba jednak mi się uda
Wysłał na mnie wielką kule, jednak ja wyciągnęłem macki i WRZUCIŁEM ją razem z Voxem w otchłani
Powiedziałem z Voxem?
No cóż jednak się uwolnił. Guwniaż jeden- I co durniu już nie tak wesoło
- Ha! Myślisz że się choć trochę zmieniłem i będzie ci łatwiej mnie pokonać! To się mylisz. Jednakże przyznam że mi zaimponowałeś
- Pfy. Nie obchodzi mnie to, i ciebie chyba zbytnio też nie. Nam obojgu chodzi tylko o wygraną
- Jednak coś o mnie wiesz dupku
Vox nie zdążył nic powiedzieć bo mój cień właśnie go związał, a ja za pomocą teoretycznego voodoo zaczołem go dręczyć i robić krzywdę, jednak jak spojrzałem w jego pełne rozpaczy oczy pierwszy raz zrobiło mi się go żał. Nawet nie zauważyłem kiedy poluzowałem więzienia sznura.
- Al co ty wyprawiasz?!
Uznałem że mam dość tej bitwy
-( Dałem mu już nauczkę, nie ma potrzeby bym robił mu większą krzywdę) Pomyślałem, a potem dodałem głośno
- Idzi z tąd
- Co?
- Idzi z tąd! Nie rozumiesz! Puszczam cię! Idzi! Zanim zmienię zdanie!
Spójrzał na mnie, jego ekran wyglądał gorzej niż sądziłem był cały zbity jedynie parę miejsc zostało nie naruszonych, ciało miał całe pokajeczone a strój podarty. Jednak dalej stał patrzył na mne zdziwiony i chyba lekko wystraszony
- Głuchy jesteś idź!!
Poszedł bez słowa kiedy był już dość daleko spojżał na mnie zmieszanym wzrokiem i dalej pobiegł. Nie wiedziałem co się że mną dzieje, nigdy wcześniej nie czułem litości dla moich ofiar, a jednak dziś to się stało, zrobiłem to.
****🦌****
Witam was w mojej trzeciej książce!Nie za bardzo wiedziałam co napisać w prologu ale mam nadzieję że wam się spodoba😊 Rozdziały będą wstawiane różnie postaram się robić co najmniej jeden rozdział do książki na tydzień co będzie dość trudne.
Pomysły i oponnie piszcie w komentarzach 😉
Żegnam was moi mili.
Miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Alastor x Vox
FanfictionKomedia romantyczna która nie wszystkich rozśmieszy. W książce występuje głównie rozmowa telefoniczna typu esemesy i ted. Napisała bym tu więcej ale nie mam pomysłu co