Die For You - Gojo Satoru

182 9 0
                                    


TW ; Walka z klątwą i troszkę krwi

Author note ; Wiem, że ten rozdział nie należy do jakiś super drastycznych, ale wolałam już ostrzec, że jest wzmianka o krwi z powodu walki z klątwą. Mam nadzieję, że rozdzialik z naszym kochanym Gojo się spodoba.


— Cholera! — krzyknęłaś z bólu, gdy zsunęłaś się bolącymi plecami o ścianę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Cholera! — krzyknęłaś z bólu, gdy zsunęłaś się bolącymi plecami o ścianę. Bezsilna zaczęłaś patrzeć na klątwę, która szła w twoją stronę. Czułaś jak duży kolec, którym posługiwał się potwór zaczął wbijać ci się w ramię.

Czułaś jak dzisiejszy dzień będzie tym ostatnim, i że dzisiejsza misja jest twoją ostatnią jako nauczyciel w liceum Jujutsu. Może i klątwa była zdecydowanie silna to jednak starałaś się z nią walczyć i kupić trochę czasu dla innych. W myślach zaczęłaś siebie przeklinać i ból przez który nie mogłaś się podnieść żeby walczyć dalej. Jednak czułaś się tak beznadziejnie, że wołałaś już skończyć tutaj z rąk klątwy.

Zamknęłaś oczy, gdy całe życie zaczęło ci przelatywać przed oczami. Mimo częstego poczucia nieprzydatności do czegokolwiek jednak miałaś dobre wspomnienia, niczego nie żałowałaś. Najlepiej wspominasz dołączenie do liceum Jujutsu. Poznałaś dużo osób, ale też poznałaś świat z zupełnie innej strony. Gojo zawsze jednak wolał patrzeć jak zachwycasz tymi dobrymi cechami świata... Gojo Satoru. Najwięcej wspomnień masz właśnie z nim, znałaś go jeszcze przed dołączeniem do liceum. Mimo, że jesteście w tym samym wieku to jest zdecydowanie silniejszy. Gdy zawsze pytałaś go o jego siłę lub sposób na stanie się najsilniejszym jak on, odpowiadał jakimiś żartami lub innymi tekstami w jego stylu.


Gojo Satoru. — powiedziałaś do przyjaciela, który siedział na schodkach i robił coś na telefonie.

— Ooo, moja [Imię]-Chan. — chłopak schował telefon i uśmiechnął się, gdy stanęłaś przed nim.

— Chyba wiem co takiego robisz, że jesteś taki silny nie tylko na treningach! — uśmiechnęłaś się.

— Ahh, tak? W takim razie zdradź mi co takiego się dowiedziałaś, hehe.

— Śnisz o tym jak jesz słodycze! — zaśmiałaś się.

— Ohh... Masz mnie! Co ja teraz zrobię, gdy taka piękność dowiedziała się o moim sekrecie... — na jego twarzy zawitał chytry uśmieszek, gdy na twoich polikach zawitały rumieńce.

— Spokojnie, nikomu o tym nie powiem... Tak samo jak o tym, że w tym śnie jestem ja. — usiadłaś obok niego na schodku.

— Ty się pojawiasz w innym momencie tych snów. — zdjął okulary, ruszając dwuznacznie brwiami. Mogłaś patrzeć w jego oczy godzinami, dostając przy tym przyjemnych dreszczy. Miały przepiękny odcień niebieskiego. Mogłabyś przyznać, że jego oczy mogą śmiało być portalem do jakiegoś raju, w którym chciałoby się zostać na zawsze z ukochaną osobą u boku.

After Dark || Jujutsu Kaisen One Shots! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz