Przetarłam oczy, sięgając po telefon żeby wyłączyć budzik; zwlokłam się z łóżka, podeszłam do biurka zabierając z niego mundurek oraz bieliznę. Poszłam do łazienki. Umyłam zęby, ubrałam się i pomalowałam, włosy tylko polokowałam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do szkoły wyszłam dzisiaj szybciej, spacer dobrze mi zrobi, pogoda jest ładna jak na tą porę roku. Szłam ulicami podziwiając uroku miasta, zaczyna mi się tu podobać. Po 20 minutach dotarłam do szkoły, pierwszą mam dzisiaj Plastyke. Uwielbiam sztukę,dzieki niej mogę wyrażać to co czuje w środku bez używania jakichkolwiek słów. 10 minut po dzwonku do naszej klasy wszedł dyrektor, a za nim grupka młodych ludzi - dzień dobry uczniowie, w dniu wczorajszym szkoła South Side została zniszczona, dlatego wszyscy jej uczniowie zostali przeniesieni do nas. Do waszej klasy dołączy 6 osób, mam nadzieję że miło ich przyjmiecie - oznajmił a później wyszedł. 4 chłopaków i 2 dziewczyny, ubrani byli wszyscy w takie same kurtki z wężem. Miejsce koło mnie zajął chłopak który jako pierwszy za dyrektorem wszedł do klasy. Jest naprawdę przystojny. Dzisiejszym tematem lekcji były emocje, Pani kazała przelać na kartki nasze uczucia, co też zrobiłam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przez całą lekcje nie mogłam się skupić, ten chłopak ciągle się na mnie patrzył, ale nie odzywał. Drugą lekcję miałam wolna. Postanowiłam ponownie pozwiedzać szkołę. Idąc korytarzem widziałam jak tajemniczy chłopak z "mojej" klasy ciągle na mnie patrzy. Postanowiłam że będę to ignorować. Nagle rzuciło mi się w oczy coś ciekawego. Ściana ze zdjęciami z przed lat
Nasze najlepsze cheerleaderki
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Uczennica roku
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Bal maturalny Riverdale high
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Król i królowa balu
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie mogłam uwierzyć. Moja mama, nie wiedziałam że była cheerleaderką. Ruda dziewczyna że zdjęcia kogoś mi przypomina. Ale nie wiem kogo. Nagle koło mnie znalazła się Wik, - widzę że oglądasz stare zdjęcia, widzisz tą rudą? To moja mama. - czyli wychodzi na to że nasze mamy się znają, moja to ta blondynka, nie wiedziałam że była królową balu. Nagle zadzwonił dzwonek, z klas zaczęli wychodzić uczniowie, razem z Wiktorią poszłyśmy na kolejną lekcje. Mówiłam że nie cierpię chemii? To teraz mówię, to jest najgorszy przedmiot jaki istnieje, nie wiem po co mi on jest w ogóle potrzebny. Na szczęście minęła bardzo szybko, zadzwonił dzwonek na przerwę obiadową. Z Wik i kilkoma innymi dziewczynami udałyśmy się na stołówke. Wyciągnęłam z torby jabłko i wodę. - nie jesz nic więcej? Wyglądasz strasznie blado - nie jestem głodna, jadłam wcześniej. - Wik tylko popatrzyła na mnie z podejrzeniem w oczach i przytaknęła. Nie chcąc dłużej siedzieć z nimi wstałam od stolika rzucając że będę czekała pod klasą i wyszłam ze stołówki. Usiadłam pod klasą przeglądając coś w telefonie, nagle poczułam, że ktoś siada koło mnie, podniosłam wzrok i zobaczyłam tego chłopaka - hej Jestem Max Jones - Bianka-szybko odpowiedziałam i wróciłam do swojego wcześniejszego zajęcia. - zawsze taka jesteś? - zapytał, spojrzałam na niego pytającym wzrokiem - taka obojętna, nie lubisz poznawać nowych ludzi? - nie lubię podejrzanych osób, a ty mi na takiego wyglądasz - zabolało, jestem bardzo miłym i dobrym człowiekiem - zaśmiałam się na jego slowa- zacznijmy jeszcze raz - hej Jestem Max Jones Spojrzałam na niego, przewracając oczami - hej, jestem Bianka Moore-wymusiłam uśmiech i wróciłam do swojej poprzedniej czynności - i widzisz, jednak umiesz, mam pytanie niedługo jest halloween, jak co roku ze znajomymi organizuje imprezę, chcesz wpaść? - znasz mnie niecałe kilka minut a już mnie zapraszasz na imprezę? Z racji że uwielbiam halloween wpadnę, ale nie sama - super, zabierz kogo chcesz, adres wyślę Ci później - mówiąc to zabrał mi telefon i coś zaczął w nim pisać. Nr telefonu. Reszta dnia minęła bardzo szybko. Po powrocie do domu od razu zasnęłam.