1. Heeseung.
Przyszłaś do swojego znajomego do mieszkania, gdzie byli jego i twoi znajomi. Lubiłaś ich bardzo. To z nimi zawsze chodziłaś na miasto dobrze się bawić. Ich towarzystwo było dla ciebie przyjemne i z rozkoszą przychodziłaś na spotkania. Dość często, prawie zawsze na tych spotkaniach był alkohol, a ty lubiłaś być w stanie, gdzie wszystko było śmieszne, więc i tym razem miałaś nadzieje, że na stole będzie leżało pare butelek z procentami.
Zapukałaś do drzwi YoonWona i już po chwili byłaś w środku. Od razu było słychać rozmowy i śmiechy. Ściągnęłaś swój płaszcz i założyłaś na wieszak. Weszłaś do salonu, gdzie kanapa jak i wszystkie krzesła były zajęte.
Widziałaś jak twoi znajomi wstali do ciebie, by się przywitać. Szeroko się uśmiechnęłaś widząc ich zadowolone wyrazy twarzy. Kiedy przytuliłaś wszystkich zauważyłaś jednego bruneta, którego widziałaś pierwszy raz w życiu. Czułaś jak twoje policzki zaczęły płonąć. Jego atrakcyjność wbiła cię w ziemię. Sarnie oczy śmiały się wraz z jego szerokim uśmiechem. Miał białe i proste zęby. Jego czarne włosy były zdecydowanie twoimi ulubionymi. Czułaś jak kolana miękną ci z zachwytu.
Ten przystojny chłopak spojrzał na ciebie, spoważniał, gdy jego oczy spojrzały w twoje. Jego usta delikatnie otworzyły się, przez co wyglądał bardzo uroczo. Wstał, a ty podążałaś za jego oczami. Stanął na przeciw ciebie, był wysoki i to bardzo.
"Oh! Y/N poznaj Heeseunga. Od dziś nasz nowy zawodnik." Powiedział Yeonjun i złapał go za ramiona. Kąciki ust Heeseunga podniosły się w górę. Nie wiedziałaś czy twoje policzki mogą być jeszcze bardziej czerwone, ale były.
"Miło mi cię poznać Y/N." Wystawił dłoń w twoją stronę. Mrugnął jednym okiem do ciebie, a ty zaczarowana pokiwałaś głową. Złapałaś jego dłoń, a on delikatnie ścisnął ją.
Trzymał ją pare sekund, do póki Yeonjun nie odsunął jego.
"Ej! Bo zakochacie się w sobie! A pamiętacie o jednej z reguł." Wypomniał im czarno włosy śmiejąc się. No tak, nie było mowy o żadnym związku w waszej grupce. To był trzeci podpunkt waszych zasad. Ale ty z Heeseungiem nie wiedzieliście czy ich jako pierwsi nie złamiecie.
2. Jay
Byłaś córką jednego z większych biznesmenów w Seulu, więc chodziłaś, na różne kolacje, występy, zbiórki charytatywne, by godnie reprezentować waszą rodzinę. Dziś miałaś iść na wieczór do restauracji, gdzie miały być dwie takie same rodziny jak wasza. Ojciec powiedział, że będzie to luźna obiadokolacja, więc ubrałaś zwykłe proste jeansy wraz z lekką krótką kwiatową koszulą. Do tego sandałki wiązane w kostce i pare dodatków.
Byłaś gotowa i po pare minutach już jechałaś do restauracji. Przyjechaliście chwilę przed czasem, ale byliście ostatni. Uśmiechnięta usiadłaś między swoimi rodzicami witając inne pokolenia. Było ich dwie. Małżeństwo z dwojga małymi dziećmi i druga para z synem w twoim wieku, być może był starszy. Spojrzałaś na niego z dużymi oczami. Swoje blond włosy zaczesał do tyłu. Jego palce były ozdobione paroma pierścionkami. Gdy w końcu odsłonił twarz, twoje usta delikatnie rozchyliły się. Był przystojny i to bardzo. Jego ciemne oczy i małe usta były perfekcyjne, a on totalnie w twoim typie.
Kiedy zauważył, że ktoś przygląda mu się spojrzał na twoją osobę. Zarumieniona spuściłaś wzrok na talerz. Był uroczy.
Po małych rozmowach podano dania, a ty jedząc nie mogłaś oderwać od chłopaka wzroku. Zauważył to, ponieważ i on zerkał na siebie dość często.
Po dwóch godzinach siedzenia przy stole, wszyscy zaczęli się zbierać do wyjścia.
Czekając na waszego kierowcę, stanęłaś bliżej przy rodzinie Park. Chciałaś jakiejś interakcji z chłopakiem, bo bardzo ci się spodobał. A jego ubranie, której miał na sobie było idealnie dobrane. Miał wyczucie stylu.
![](https://img.wattpad.com/cover/291231670-288-k630601.jpg)
CZYTASZ
one sHOT!y z ENHYPEN - Reakcje
Teen Fictionkrotkie historyjki, reakcje z czlonkami koreanskiej grupy kpopowej - enhypen.