Reasons for suicide

Epilog

Siedze na moście wpatrując się w strumień wody spoglądam na przed chwilą napisany powód mojego samobójstwa uśmiecham się w końcu umrę wystarczy tylko skoczyć nie umiem pływać wiec to ułatwi sprawę...
Wymachuje nogami wracam do początków mojego życia wspominam te dobre i złe chwile
***
-Kaki ! Poukładasz ze mną klocki ?
-Tak poukładam a jakie ? Lego?
-Tak lego!
Układaliśmy razem jednocześnie się śmiejąc Sofi zbudowała coś na wzór samochodu ale bardziej przypominało to kwadrat zaśmiałam się w myślach
-Sofi to nie wygląda jak samochód śmieje się
-E tam nie znasz się to jest samochód tylko bez kół!
-Ale samochód bez kół to nie samochód pokazuje jej język
a ona robi naburszumoną mine a czyli tak foszsk zaczynam ją gilgotać a ta chichocze
*** koniec wspomnienia
Kochała lego moja siostra kochała lego zawsze chciała bym z nią układała dołączę do ciebie niedługo aniołku
Nagle wróciłam do wspomnienia
***
Otwieram oczy razi mnie w oczy światło czekam aż się oczy przyzwyczają
Jestem w szpitalu tak to szpital
Patrzę na nogę złamana ou
Przypominam sobie z jakiego powodu tu jestem wspomnienia z wypadku powróciły
Co z Sofią ?! panikowałam a co jeżeli ona nie żyje ? To moja wina nie wybaczę sobie tego... nagle wchodzi lekarz do sali
-Witaj Panienko Cabello doszło do wypadku panienki stan jest stabilny i...
-Co z Sofią Cabello moją siostra żyje ???!??!?
-Przykro mi...nie żyje.
Wybuchłam niekontrolowanym płaczem
*** koniec wspomnienia
Zaczęły spływać mi po policzku słone łzy
To moja wina gdyby nie ja by żyła!
Opętała mie fala poczucia winy i smutku.
Odchylała rękawy mojej czarnej bluzy spoglądam na blizny tyle kresek tak dużo zaczynam liczyć kreski na jednym nadgarstku 1 2 3 10 14 20... jest ich tak dużo boje się liczyć na drugim
Zaczynam myśleć dlaczego mnie to spotkało
Po prostu mi się należało. Za co? Nie wiem może miałam to pisane
Ciekawe czy ktoś będzie tęsknił czy zrozumieją dopiero po mojej śmierci jak mnie zranili ? Spoglądam na nadgarstki
Poprawka bardzo zranili
Czy Dinah po mojej śmierci przyjedzie na pogrzeb ? Czy będzie żałowała że mnie zostawiła i zraniła ? Czy raczej będzie miała we mnie wywalone
Nie wiem tego i się nie dowiem
Przypominam sobie z nią szczęśliwe chwile
***
-Dinah ! Biegnij złapią nas
Uciekałam z nią przed właścicielem sklepu z którego ukradliśmy piwo
Skręciliśmy w stronę ścieżki prowadzącej do opuszczonej szkoły
-Zgubiliśmy go. Mówie
-TO BYŁO TAK EKSCYTUJĄCE !!
-To co pijemy?
-pewka
Otwieram puszkę biore łyka i daje Dinah
Ona bierze dużego łyka
-Ej Dinah to nie tylko dla ciebie chcesz iść po drugie ? Hm?
-oj Cheche nie przesadzaj starczy i dla ciebie mówi podając mi puszkę
*** koniec wspomnienia
Uśmiecham się na to wspomnienie
Wydaje mi się że za długo tu siędzie i rozmyślam
Patrzę na godzinę w telefonie 3 w nocy? Przecież przyszłam tu o 1...
Spoglądam w górę na księżyc
Żegnaj przyjacielu...
Wstaje wpatruje się chwile w dół biore oddech już mam skoczyć gdy nagle słyszę głos

-Nie rób tego

479 słów