Notka od autorki :)
A więc tak miśki dla wytłumaczenia skrótów.
(T/i) - twoje imię
(T/n)- twoje nazwisko
(I/k) - imię kota
Pewnie pojawią się inne skróty ale to w luźniejszych rozdziałach. Miłego czytania.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mikey
Dzisiejszego pięknego popołudnia po szkole udała się do domu swojej przyjaciółki Emmy. Zaprosiła cię ona na nockę dzisiaj po szkole, a że nie miałaś, nic do roboty to se zgodziłaś. Zapukałaś do drzwi domu rodziny Sano. Niedługo po tym mogła usłyszeć uradowany głos blondynki, która na tobie się wiesza. Świetnie spędziłyście, to popołudnie aż nie przyszedł, jej brat.
Do tej pory było, dobrze jednak on podbierał, wam słodycze za każdym razem, gdy wchodził do pokoju. W końcu Emma nie wytrzymała i dała jak najdalej od drzwi wszelkie słodycze, jakie były w siatce. W końcu obie na zmianę poszliście się przebrać. Jedna poszła, do toalety a druga została, pilnując słodyczy. Czas mijał wam szybko na wywalaniu Mikeya z pokoju.
Dopiero, teraz gdy blondynka poszła, po coś do picia on zagościł do pokoju, gdy ty zajadałaś się Haribo. Bez pytania wciąż se jednego żelka z twojej paczki, na co ty się lekko oburzyłaś.
- Mikey zostaw, dziadzie zostaw moje Hariboooooo- powiedziałaś, przeciągliwie chcąc zaznaczyć, że te żelki są twoje. Ten jedynie na to zaśmiał się po czym zabrał, ci paczkę z żelkami.
- Oj nie przesadzaj (T/I)-chan trzeba się dzielić- odparł, zjadając kolejną garść. Ty paczyłaś na niego smutnym wzrokiem. W końcu uwielbiałaś te żelki, bo tylko po nich nie zdychałaś.
- Ale nie zabierać komuś- powiedziałaś to w momencie, gdy Emma wróciła z kuchni. -Poza tym nie masz własnych łakoci?- skończyłaś, po czym popatrzyłaś w stronę dziewczyny.
Popatrzyłaś, na nią błagalnym wzrokiem nie mając, już sił do jej brata. Ta jedynie odłożyła napoje na podłogę wraz z nimi kubki, po czym wzięła swojego papcia ze stopy. Zamachnęła się po czym rzuciła, nim w chłopaka. Temu jedynie wypadła paczka z ręki, którą złapałaś, ją, po czym zobaczyłaś do środka. W twojej paczuszce żelków Haribo były tylko i jedynie dwa misie. Wkurzyłaś się niemiłosiernie wzięłaś, najniższą rzecz pod ręką, po czym w niego nią rzuciłaś. Na jego szczęście okazała się to być poduszka, ale kto wie, czy by nie oberwał miską po popcornie. Po tym najmilej jak mogłyście, znaczy Emma najmilej jak mogła, bo ty chciałaś go utłuc za te żelki. Wyprosiła, go z pokoju a tobie obiecała, że kupi ci jutro dwie nowe paczuszki Haribo.
Draken
Wracałaś z zajęć w-f, których nienawidziłaś najbardziej pod słońcem co poradzić na to, że ty oraz sport będziecie się wzajemnie unikać. Wstąpiłaś po drodze do automatu, by kupić sobie z niego schłodzoną wodę nie gazowaną, której w tym momencie potrzebowałaś najbardziej. Nie obchodziło cię zbytnio to, że za chwilę ma być kolejna lekcja, jak i dzwonek na nią. Ty szłaś, na nią swoim tempem mając, wywalone na ludzi tak jak to miałaś w zwyczaju. Będąc, w połowie drogi do klasy odkręciłaś se picie, by się go napić. Jednak niestety na twoje nieszczęście wpadłaś, na kogoś a cała zawartość butelki wylądowała na was. Ty się wkurwiłaś osoba, na którą wpadłaś, też co się dziwić jak zostało, parę minut do dzwonka a nikt nie ma zamiaru być na lekcji cały mokry. Popatrzyłaś, przed siebie a tam stał dość wyskoki blondyn z tatuażem smoka na skroni, koło niego stał chłopak w twoim wzroście również o blond włosach. Patrzyłaś tak na nich chwilę, dopóki ten kolos się nie odezwał najwyraźniej podkurwiony.
CZYTASZ
Preferencje~✚~ Tokyo Revengers
HumorJak można się domyślić będą tu wrzucane wasze przygody z naszymi cudownymi postaciami. Kto będzie w naszych cudownych preferencjach, macie tu na dole. Mikey Draken Baji Mitsuya Chifuyu Ran Rindou