supa strikas talks (part 2.)[✓]

postacie z supa strikas gdyby pracowali w szkole

el matador — on to by z pewnościa jakąs placowke wykupil i mianował się dyrektorem, zamykając się w swoim gabinecie na cały dzień.

"kurwa, to dzisiaj ta wywiadówka?! dobra, chuj, wmówmy im że szambo wyjebało i przyjechał do nas sanepid"

"a gdyby tak zainwestować w barek alkoholowy w szkole?"

"co? znowu się lałeś z kimś na w-f'ie? a ty co...? dobra, nie odpowiadajcie, po prostu wmówcie temu waszemu nauczycielowi jakiś blef w moim imieniu"

"*przerywając lekcje chemii* cześć, dzieci, ja tu na szybko, kto mi wyprodukuje do końca lekcji kokaine, dostaje 6 i zachowanie wzorowe"

shaker — stwierdzono, że jego zainteresowanie do gier może z łatwością przejść na zdolności pedagogiczne.

"dobra, olewamy excela, podajcie mi jakieś tytuły gier"

"proszę mi nie zakładać kolejnego konta na movie star planet"

"sam nie umiem programowania, więc go nie robię, proste chyba"

klaus — ze swoją fascynacją do popkultury zostałby umieszczony w bibliotece.

"nie ma już tej lektury"

"zack, masz tu pieniądze i kup ze sklepiku strudla dla mnie"

"nie wiem o jakiej książce mówisz, ale możemy porozmawiać o nowym sezonie serialu"

joe — z pewnościa nauczałby muzyki z wiadomych przyczyn.

"to twoim zdaniem, mój drogi, jest pianino?! to jest fortepian!"

"no to posłuchajmy może sobie jakieś normalnej muzyki, a nie tylko te young leosie i btsy wam w głowie"

"fryderyk chopin, miejsce i data urodzenia?!"

rasta — jako doświadczony słuchacz i wierny mediator w konfliktach, zostałby psychologiem szkolnym

"przemoc do niczego nie prowadzi"

"nie, nie można korzystać z barku, który ustawił dyrektor w stołówce"

"rozumiem. to ten wiek, hormony"

tygrys — ubrany w dundersztycowy kitel, dosłownie pędziłby na pomoc potrzebującym.

"muszę porozmawiać z northem o tym jak prowadzi swoje lekcje, to już szósty biedak w tym tygodniu, który siedzi u mnie w gabinecie a jest dopiero wtorek"

"po raz ostatni powtarzam, że nie bede inwestowac w podpaski dla każdej z was"

"gdzie te krople żołądkowe?"

north — z powodów, że north specjalizuje się w nie jednym sporcie poszedłby w pierwszej kolejności na nauczyciela wychowania fizycznego.

"na rozgrzeweczke, ten kto strzeli piłką w klase gościa od francuskiego dostaje 6"

"to wy ten okres macie przez cały miesiąc?"

"kosz czy siatka?"

bo — sklepikarz.

"nie ma. jest tylko bułka z serem lub z budyniem"

"to nie ja ustalam co zamawiamy, nie moja wina że dietetyczne"

"jak twoim zdaniem mam ci wydać z tej stówy, gdy kupiłeś tylko te wafle za dwa złote?"

"nowy dzień, nowe ploteczki"

skarra — jako że skarra wiedze rozległa w niekoniecznie tolerowanych dziedzinach posiada, tak też rolę konserwatora chętnie przyjął.

"dziecko, na przyszłość nie lataj do mnie po klucze, bo znowu zgubiłeś swoje do szafki, tylko chodź, pokaże ci trik, daj tylko spinkę i coś do podwarzania i otworzysz wszystkie szafki w tej szkole"

"ja pierdolę, kto znowu rozwalił projektor?"

"a gdyby tak teoretycznie pójść sprawdzać kamerę w sali od informatyki, a tak na prawdę coś przy okazji stamtąd spierdolić, wszystko poszłoby na shakera"

liquido — wiadomo, że francuzki.

"ty nie bądź taka cwana, wstawianie rodzjaników w randomowej kolejności ci nic nie da"

"TEJ LITERY SIE NIE AKCENTUJE"

"a teraz się przyznawać kto mi wybił szybę w mojej sali?"

vladimir — mieszkanie i charakteryzacja sprzed dekad zobowiązuje.

"a wiecie, że walentynki są świętem ku gościowi, który za wyleczenie córki strażnika z ślepoty został ścięty?"

"dzisiaj jedziemy na wycieczkę do nawiedzonego zamku"

"macie wykuć te daty, bo inaczej przyjde do was w nocy o północy i bede samodzielnie was uczyć"

john — pracowałby w stołówce szkolnej, gotując wszystko na miejscu.

"o nie, nie, nie, surówkę masz zjeść"

"młody, z serii szybkich pytań chcecie mieć na jutro ciasto marchewkowe czy szarlotkę?"

"kurde, włos mi wpadł do zupy"