urodziny

237 7 5
                                    

Obudziłam się o 6:36 co oznaczało że
Astoria jeszcze śpi.
Jako że nie mogłam zasnąć postanowiłam się ubrać i wyjść na spacer.
Ubrałam dresy i za dużą bluzę, udałam się na wieżę astronomiczną, na szczęście nikogo tam nie było.

Po około godzinie wróciłam do dormitorium, gdzie Astoria na szczęście dalej spała więc miałam czas żeby się wykąpać zanim zajmie łazienkę.
Była już 7:30, więc Astoria już wstała.

Postanowiłam przebrać się w DżiNSy i czarny top bez ramiączek a na to zarzuciłam szatę i wyszłam na śniadanie.

Bardzo zdziwił mnie fakt że na śniadaniu nie było nikogo z moich przyjaciół jedynie kilku ślizgonuw jedzących w spokoju śniadanie.

Ahh poniedziałek znienawidzony dziś tygodnia zaczynający się od eliksirów - pomyślałam i udałam się do sali. Niepokoiło mnie to że dalej nie widziałam swoich przyjaciół, wiedziałam że coś szykowali bo Astoria nigdy by nie opuściła zajęć z których jest zagrożona.

skip time

Po dzisiejszych lekcjach na których nie było moich przyjaciół bezwłocznie udałam się do pokoju wspólnego Slytherinu.

-Wszystkiego najlepszego! - krzyknęli moi przyjaciele gdy weszłam do środka PW, moje urodziny jak mogłam zapomnieć, pomyślałam a już po chwili zaczęli podchodzić do mnie przyjaciele składając mi życzenia urodzinowe, a już po chwili w PW slytherinu było można usłyszeć głośną muzykę i tańczących ślizgonuw, lecz ja nadal nie widziałam blond czupryny Malfoja, martwiłam sie o niego nawet bardzo
-Asti, widziałaś gdzieś Drako? - zapytałam zmartwiona przyjaciółki
-Daj spokój, są twoje urodziny i nie myśl o nim, pewnie siedzi w swoim dormitorium pieprząc jakąś laske-odpowiedziała, zauważyłam że była lekko a raczej bardzo pijana więc postanowiłam że nie będę dłużej z nią rozmawiać a sama go poszukam.

Po godzinie chodzenia po Hogwarcie pomyślałam że to nie ma sensu i zaczęłam kierować się do PW ślizgonuw.
Nagle usłyszałam czyjeś jęki?
Postanowiłam że sprawdzę kto się tak świetnie bawi.

To co zobaczyłam sprawiło że moje serce zatrzymało się na chwilę i zrobiło fikołka. Drako z jakąś puchonką
Poczułam jakieś ukłucie w sercu chwila, przecież nic do niego nie czujesz pomyślałam i zapłakana wróciłam na imprezę, jeśli on się tak bawi to ja też mogę, podeszłam do Zabiniego
-Co dla ciebie moja droga-widać że był mocno podpity.
-Ognista
-Dobry wybór-i już po chwili przede mną stał kubek wypełniony mocnym trunkiem który wypiłam od razu i poszłam tańczyć

Ruszałam biodrami w rytm muzyki jaka leciała aż nagle poczułam duże dłonie na mojej tali, odwróciłam się i dostrzegłam jakiegoś ślizgona, nie był brzydki ale do ładnych też nie należał. W oddali zauważyłam Drako który nam się przyglądał zaczynamy zabawę

Zaczęłam powoli tańczyć z brunetem aż  jego ręce dotknęły moich pośladków, widziałam że Drako jest zły, lecz postanowiłam to kontynuować.
Brunet zaczął całować moją szyje schodząc na dekolt robiąc mi co jakiś czas malinki. Byłam mocno wystawiona, więc zaczęłam go ciągnąć do mojego pokoju.

Chłopak którego imienia nie znałam rzucił mnie na moje łóżko i zaczął całować, podobało mi się ale wolałam żeby to był on, zaczął zdejmować moją bluzkę cały czas całując moją szyje, bardzo mi się to podobało, już po chwili byłam bez górnej części bielizny
-Jesteś taka piękna-powiedział nieznajomy chłopak a ja zdążyłam zrzucić z niego jego białą koszulę.
Już po chwili pozbyliśmy się naszych ubrań całkowicie.

Jego twardy kutas dotknął mojego wejścia na co jęknełam, to było całkiem przyjemnie, już po chwili jego penis zaczął z niemożliwą prędkością poruszać się w mojej cipce, byłam pewna że moje jęki słychać w całym Hogwarcie, ślizgon delikatnie ściskał moją lewą pierś co doprowadzało mnie do szału. Po chwili moje ciało całe drżało co oznaczało że zbliża się moja upragniona chwila, po kilku minutach doszliśmy jęczać sobie do ust.
-Jesteś niesamowita-powiedział tajemniczy chłopak i zaczął się ubierać
-Dziękuję-powiedziałam i uśmiechnełam się do ślizgona
-Słodkich snów-powiedział i opuścił mój pokój a ja zakryłam się kołdrą i odpłynęłam w krainę Morfeusza.

Rano obudził mnie okropny ból głowy a wszystkie wspomnienia z wczorajszego wieczoru wróciły. Na samą myśl o tym co się wczoraj stało zaczęłam się uśmiecham i rumienić. W pokoju byłam sama więc Astoria musiała tej nocy zasnąć w łóżku jakiegoś przystojnego chłopaka co dla mnie było na rękę, nie musiałam się tłumaczyć dlaczego jestem nago, szybkim krokiem podeszłam do szafy i ubrałam przypadkowe ubrania.
Była już 12 więc postanowiłam że pójdę do WS, może jeszcze cos zostało ze śniadania.

Jak się okazało w WS było dużo uczniów którzy są na kacu, tak jak ja i postanowili coś zjeść przed ciężkim dniem. W tłumie odnalazłam Astorie a niedaleko niej siedział Drako z jakaś ślizgonką na kolanach...

dracze ruchacze || 18+ (Uwaga: Bardzo Cringe) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz