*cofamy się o 10 lat*
-MIVKIEWICZ TY DARMOZJADZKE
-CZEGO CHCESZ SŁODZIAKU?*MACHA TAK GEJOWO RĘKĄ*
-PRZEBIERZMY SIE ZA FURRY
-JAKIE FURI?JAKIE FURII?
ZAMKNIJ ŁEB-NYAAA-Słowacki jęknął zakładając swoje kocie uszka. Mickiewicz spojrzał na niego z politowaniem. Odszedł i stwierdził "opuszczam mafie lol". Słowacki miał łzy w oczach ten jebany psychol wyruchał go na kasę. I zaczął rysować kociaki.
*Terazniejszosc**Spotkanie Mickiewicza i Słowackiego *
-ADAM-KUN KTO TO?
-A TO YAKA MALA KURWA KTORA NA KASR WYRUCHAŁEM
-ADASIU-KUN?!!!;?;?1??2!! RUCHAŁES SIE ZA KASR????;!!27
-CO0? NUE
W tym momencie przyszedł słowacki. Na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-TAK TO PRAWDA-ZACZAŁ PŁAKAĆ.-MIAL4M TYLKO 16 LAT- DALEJ RYCZAL
-ADASIU NIE SPODZIEWAŁEM SIE TEGO PO TOBIE 😕😕😰😰😰🥺😭
-ALEKS N WIERZ MU!;!2!1!1!!1!1! ON KŁAMIE!1!1!2
C.D.N
CZYTASZ
Bongo Stary Psy //Edycja Polska
No FicciónWYPIERDOLILI ALEKSA Z SIEROCIŃCA. Czyli love story Słowackiewicz