5

202 11 9
                                    

Siedzieliśmy sobie i nagle ktoś zadzwonił do drzwi
K: boże kolejne bachory
Po chwili chłopak wyszedł zza ściany (jakby Moniki mieszkanie to, to za czasów 2020 gdy Monika I Karol mieszkali razem) z sushi
K: podano do stołu
M: myślałam że powiesz obory
K: aż taki to ja nie będę
M: rozłożysz wszystko? A ja jeszcze posiedzę z młodym
Karol zaczął rozkładać wszystko a ja zrobiłam mleko dla "Leo" bo nie pił odkąd dostarczono nam go
Usiedliśmy do stołu, Karol zaczął jeść a ja ustawiałam odpowiednio chłopca po czym podałam mu butelkę z mlekiem
Jedną rękę wyjęłam spod plecków chłopca żeby chwycić za pałeczki lecz nie dawałam rady
M: Karol ustaw mi pałeczki bo nie mogę jeść
K: patrz na to
Wziął moje pałeczki, wbił je w sushi i zamoczył w sosie sojowym
K: żryj
Zjadłam i odrazu poczułam pieczenie w ustach a Karol zaczął się śmiać
M: Co to kurwa jest?!
K: sushi z całą łyżką wasabi
M: ale co? Jak?! Kiedy?!
K: byłaś zapatrzona w młodego
M: kurwa, wszystko przez ciebie chłopie- spojrzałam na chłopczyka, który zaczął płakać
M: boziuuu, przepraszam
Wstałam I zaczęłam lulać chłopca. Od czasu do czasu całowałam go po główce
K: dobra chuj siadaj
Położyłam chłopca na kocu, Usiadłam na kolanach Karola I zaczęłam jeść
M: kurde masz coś dużego w kieszeni
K: nie mam kieszeni
M: wiem idioto
Zaczęliśmy się całować, poszliśmy do sypialni i zaczęliśmy się rozbierać
Skip time
Rano (nie chce mi się opisywać ale sie wyruchali cn?)
Pov. Malwina (jest to mama moniki)
Godzina około 11.³⁰
Właśnie wchodze do bloku mojej córki ponieważ zaprosiła mnie tydzień temu
W mieszkaniu
Mama: Kochanie gdzie jesteś?
Rozglądałam się po mieszkaniu i gdy weszłam do jej sypialni zamurowało mnie- zauważyłam nagą Monikę tak jak ten chłopak obok niej oraz dziecko w foteliku na ziemi
Mama: Kurwa Monika co to ma znaczyć?!- wykrzyczałam na całe mieszkanie po czym dziecko w foteliku zaczęło płakać
M: ja pierdole!
Wzięłam dziecko I dałam czas Monice i temu chłoptasiowi na ubranie się
Po 10 minutach siedzieliśmy wszyscy przy stole nie odzywając się do siebie
Po chwili ciszy moja córka się odezwała
M: Mamo chcesz kawę?
Mama: poproszę
M: a ty?- wymieniła się wzrokiem z chłopakiem
K: ja herbatę
M: dobra
Po kolejnych minutach wraz z chłopakiem dostaliśmy swoje kawy i herbaty
W mieszkaniu znów zapadła cisza lecz wyszliśmy z niej po słowach chłopaka
K: nie zaczęliśmy naszej znajomości najlepiej ale Karol jestem- chłopak podał mi rękę
Z niechęcią też mu podałam
M: Mamo...
Mama: czego chcesz?!
M: uspokój się, wytłumaczmy sobie wszystko
Mama: Co mamy sobie wytłumaczyć?! To że znalazłaś sobie chłopaka i to że bez mojej wiedzy urodziłaś dziecko
M: to nie...
K: Monika nie jest moją dziewczyną oraz Monika nie zaszła w ciążę co świadczy że nie urodziła tego dziecka ani żadnego innego, dziecko zostało nam perfidnie podłożonę pod drzwi
Mama: ciebie nie prosiłam o zdanie a co ty sobie w ogóle myślisz?! Że będziesz posuwał moją córkę? Wybij sobie to ze swojego pustego łba!
M: Mamo! Nie bądź taka Karol jest najlepszym chłopakiem z jakim miałam kontakt
K: Monia czy Twoja mama wie gdzie i jak pracujesz?
Mama: ty pracujesz?
M: tak... I po co to kurwa Karol poruszałeś mogła się nie dowiedzieć nigdy
Mama: o czym?
M: Nie ważne..
K: Monika ważne! Twoja mama musi wiedzieć co robisz w życiu
Mama: nie wierzę że to robię ale mów... Karol
M: morda w kubeł Karol!
K: Więc tak Monika zajmuje się sprawianiem mężczyznom przyjemności poprzez seks
Mama: słucham?! Siedzę na krześle i siedzę przy stole na którym się ruchałaś?!
K: nie, Monika jest "opiekunką" do dzieci. W domach tych dzieci zaprasza chłopaków i sprawia im przyjemność
Mama: o Boże.. Kurwa wydziedziczę cię ty nieusłuchana dziwko
M: koniec tego!
Monika wstała i walnęła w stół
M: Nie zamierzam być tak nazywana, mam pracę jaką mam i nie zmienisz tego a w ogóle jest to moje życie i będę w nim robiła co chce z kim chce i kiedy chcę
M: a Karola kocham I tego nie zmienisz!
Mama: tego bezmózga? I ile ty masz chłopie lat ? Bo na pewno nie jesteś w wieku mojej córki
K: jestem o dwa lata starszy
Mama: ja pierdole
M: chcę Ci podkreślić że miałaś męża o pięć lat starszego!
Mama: no właśnie, MIAŁAM. Było minęło
K: może my was zostawimy, porozmawiacie sobie
Pov.Karol
Wstałem od stołu, chwyciłem chłopca i poszliśmy do sypialni Moniki
Siedzieliśmy sobie razem a zza drzwi ciągle było słychać krzyki oraz obelgi rzucane w stronę Moniki
K: spokojnie, wszystko będzie dobrze młody
Usłyszałem trzaskanie szkła, wystraszyłem się więc szybko wyszedłem
Mama: bardzo przepraszam, nie chciałam zrzucić kubka
K: nic się nie stało pani Malwino, ja to posprzątam
M: na ciebie już czas Mamo
Mama: ale Monika...
M: czas na ciebie!
Kobieta ubrała się i opuściła mieszkanie
M: daj mi go
Podałem dziecko Monice a ona usiadła z nim na kanapie, ja zacząłem zbierać szkło
M: boże Karol!
K: Co
M: przeglądałam Facebooka i natknęłam się na ciekawy post. Patrz
K: no teraz nie zobaczę ale mi przeczytaj
M: z 11/12 grudnia tego roku zaginął 4 miesięczny chłopczyk.
Znaki szczególne:
Pieprzyk pod kolanem
Blisko osadzone oczy
Oraz znamie na plecach
M: wiesz co jest najlepsze z tego wszystkiego?
K: no nie
M: jest to chłopczyk, którego właśnie trzymam na kolanach
K: serio? To dobrze
K: skontaktuj się z matką
M: właśnie to robię
Wiadomość:
Witam, przez dziwny przypadek dziecko trafiło do mojego domu nadal nie wiem jak ono trafiło do mnie. Dziecko jest całe i zdrowe, więc proszę o jak najszybszy kontakt żeby dziecko wróciło do domu.
Po pół godzinie matka dziecka odpisała:
Dzięki bogu że dziecko się znalazło. Czy w tą środę w centrum Warszawy mogłabym odzyskać syna?
M: oczywiście
Skip time
Kilka tygodni później
Sprostowanie:
"Leo" trafił do rodziców. Monika nadal ma spinę z matką. Wraz z Karolem są w Chorwacji
7.¹³
Pov.Monika
Właśnie wstałam, nagrałam krótkie instastory żeby ludzie wiedzieli że żyjemy. Znów położyłam się i zaczęłam sobie robić zdjęcia z śpiącym Karolem :)
Postanowiłam obudzić go namiętnym pocałunkiem
K: jeszcze 5 minutek
M: Nie, a teraz wstawaj i idziemy na plażę tam zjemy śniadanie
K: na plażę powiadasz?
Chłopak wstał tak szybko jakby coś go poparzyło w tym łóżku
K: to dalej ubieramy się i się pakujemy na plażę
Lekko się zaśmiałam
M: dobrze kochany
Ubrałam czarny strój kąpielowy a na to białą lecz nie prześwitującą sukienkę, a do tego wszystkiego piękny kapelusz no i nie zabraknie okularów
A Karol oczywiście kąpielówki, krótkie spodnie I jakąś bluzkę
Spakowaliśmy:
Parawan, ręczniki, napoje, kremy z filtrem, materac do pływania, parasol, leżaki, koce i książkę dla mnie- "seks w wielkim mieście"
Ubraliśmy buty i wyszliśmy z hotelu.
Po dwudziestu minutach doszliśmy na plażę. Znaleźliśmy miejsce nie za blisko wody, lecz też nie za daleko jej oraz w miejscu gdzie świeci słońce. Miejsce nie było jakoś bardzo przeludnione więc też super.
M: Karolek rozłożysz parawan?
K: oczywiście
Ja ściągnęłam sukienkę i ponownie Założyłam kapelusz na głowę. Rozłożyłam koce, leżaki i parasol.
M: nasmarujesz mnie?
K: tak
Rozprostowałam nogi a Karol zaczął wsmarowywać krem w moją skórę.
Gdy nasmarował mi nogi, tyłek i plecy, nasmarował brzuch i zaczął rozmasowywać mój dekolt
K: twarz też?
M: niee, sama sobie nasmaruję
K: jak nasmarujesz se ryja to mnie nasmarujesz
Wsmarowałam w twarz krem i zaczęłam smarować mu plecy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 04, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Naznaczona Na Tego Jedynego- MonikaxKarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz