3.

6 0 0
                                    

Po kolejnych minutach stania pod pokojem Anabolizmu, Katabolizm zrezygnowany wrócił do swojego pokoju. (Będę tak zapisywać myśli bohaterów 🧐👍)
-Nie no boże w dupie to mam co za okropny dzień. Już mi się nawet odechciało oglądania tej dramy. Dupa idę spać a jutro 60 do Garbacza leci.
Po tym jakże głębokim monologu, starając się ignorować hałas poszedł spać.
NASTĘPNY DZIEŃ, PRZED LEKCJAMI
*Szybka zmiana na Anabolizm*
-Boże nie chcę iść na lekcje do Sikory, pewnie znowu się spóźni chociaż tyle dobrego...Ciekaw czemu on się wgl tak zawsze spóźnia na te lekcje...
(

Tym czasem policha i sikora przed lekcjami w kantorku: )

Chłopak szedł tak zamyślony aż pod same drzwi sali wykładowych gdzie ku jego zdziwieniu nie spotkał jeszcze Elektrona i Protona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak szedł tak zamyślony aż pod same drzwi sali wykładowych gdzie ku jego zdziwieniu nie spotkał jeszcze Elektrona i Protona.
-A to dziwne, zazwyczaj są przed mną, zwłaszcza Proton...Może jeszcze nie doszli do siebie po wczorajszej ilości wiedzy pomieszanej z tyloma tonami cukru, ciężkie jest życie.
Chłopka poczekał jeszcze kilka minut na dzwonek, odliczając tylko ile tym razem spóźni się Sikora. Mijała już 6 minuta gdy nagle kobieta cała roztrzepana jak tornado wpadła do sali:
-Witam drodzy państwo przepraszam za spóźnienie coś ważnego mi wypadło po drodze. Kontynuujemy dzisija wczorajszy temat...
W TYM SAMYM CZASIE, GABINET GARBACZA
*Siup znowu Katabolizm*
-Ja ich ostrzegałem mówiłem prosiłem to nie, teraz się kurwa nauczą raz na zawsze żeby nie zakłócać ciszy nocnej
Po tym szybkim i jakże zdenerwowanym monologu Kabatolizm zapukał lekko do drzwi od gabinetu dyrektora.
-Marek, dobry boże ktoś puka do drzwi, szybko złaź ze mnie i popraw kołnierzyk
Powiedział poddenerwowanym głosem Mucha.
-WEJŚĆ!
Krzykną tylko Garbacz po tym jak zdarzył się szybko ogarnąć.
-Dzień dobry dyrektorze, sorze.
-Po co przyszedłeś 🤨
-Muszę dyrektorowi zgłosić naruszenie ciszy nocnej przez pokój 420 wczoraj i dzisja w nocy. Dwa razy chodziłem ich upominać i za żadnym razem się nie posłuchali 🥺🥺😢😢
-Dlaczego to jest zawsze 420 ja się tym osobiście teraz zajmie, dziękuję bardzo za informację. Jeśli to wsztko to możesz już iść na lekcje.
-Dobrze, do widzenia.
Chłopak wyszedł zamykając za sobą ostrożnie drzwi. Następnie udał się w storne sali od historii, miał mieć teraz lekcje z Metabolizmem. Po drodze jednka zobaczył na schodach 'chowające' się swoje dwie przyjaciółki, Klarę i Nadię. Podszedł do nich i zobaczył przed czym dziewczyny się tak zawzięcie ukrywają.
-Czy tak przy stoliku nie siedzi przypadkiem Vincent z Apollem?
-Tak dokaldnie tam siedzą
Odpowiedziała mu Nadia
-I dlatego się chowacie?
Tym razem odezwała się Klara:
-Otóż to, nie przejdziemy obok nich same bo będzie sus a nie ma innej tak szybkiej drogi do sali Polichy stąd...
-Dlatego właśnie będziemy tu czekać aż wypiją swoją kawę i nasza droga będzie wolna.
-Naprawdę zamierzacie się tutaj kisić tylko dlatego że oni tam siedzą?
-Tak
-I to jeszcze jak.
-Nie tym razem drogie panie
Po tych słowach Katabolizm złapał za nadgarstki przyjaciółki i pociągnął za sobą w stronę stolika przy którym siedzieli Apollo z Vincentem.

-Nie tym razem drogie paniePo tych słowach Katabolizm złapał za nadgarstki przyjaciółki i pociągnął za sobą w stronę stolika przy którym siedzieli Apollo z Vincentem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


https://youtu.be/XdI3NaaGAeo
😐🙄😟😒🤦🤦🧖🌑🌕🌑🌕🌏🙉🍶🔪🍶🍾🍾🍵🥤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 22, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Historia Podwala w TajlandiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz