George POV:
Gdy się obudziłem poczułem czyjś wzrok na sobie, gdy spojrzałem, zobaczyłem patrzącego się na mnie Dreama. Szybko odwróciłem wzrok bo byłem cały zarumienionyDream: Mogę już wstać?
Hę? Jak to?
Spojrzałem pod siebie
Zobaczyłem że jestem w niego wtulony.
Szybko wstałem i usiadłem z daleka i z czerwoną twarzą odwróciłem się.Dream: Ty zawsze tak długo śpisz?
Pokiwałem głową
Tak w sumie to zyskałem nawet trochę zaufania do niego heh
Zobaczyłem która godzina, na chuja mnie budził dopiero 12.37 ale cóżDream: Chodź zjesz coś
Poszłem za nim do kuchni
Dream: Co zjesz cukiereczku?
George: Nie nazywaj mnie tak
Wydukałem cichoDream: no już się nie gniewaj bo ci żyłka pęknie
Że Sapnap z nim wytrzymuje
Po parunastu minutach namyśliłem się i powiedziałem że chcę gofry.
Time skip ---> Dream skończył robić gofry
Te gofry są zajebiste
Dream: Smakuje?
Pokiwałem głową
Dream: To dobrze
Uśmiechnął się
Odwzajemniłem uśmiechTime skip -----> pod wieczór
Dopiero drugi dzień od tej tragedii a ja się chyba zakochałem...
Tyle że cały czas zastanawiam się co się dzieje z Karlem..Karl POV:
(4 godziny od porwania Georga)Gdzie on jest? Zaczynam się martwić..
Miał pójść tylko do żabki.Może strasznie wolno idzie? Lubi Powoli wracać wieczorkami.. ALE NIE KURWA 4 GODZINY!.. Powinienem się uspokoić.
Usiadłem na kanapie i włączyłem losowy program, natrafiło się na wiadomości.
Baba z telewizji: Uwaga, zabójca o ksywce "Dream" grasuje w mieście, proszę uważać!
Dzisiaj, godzinę temu znaleziono ciało nastolatki na ulicy ********. Możliwe że sprawcą był "Dream". Proszę uważać.
A teraz pogod-Wyłączyłem.
Przecież George szedł tą ulicą co została znaleziona ta dziewczyna...Z nienacka łzy zaczęły masywnie spadać mi z oczu.. nie mogłem uwierzyć że istnieje podobieństwo że mój najlepszy przyjaciel został porwany!...
Od: Karl<3
Do: Sapinapi :*Karl<3 : NICK
Sapinapi :* : Co się stało?!
Karl<3 : MOŻLIWE ŻE GEORGE ZOSTAŁ PORWANY PRZEZ TEGO CAŁEGO DREAMA!!!
Sapnap POV:
O fuck... już wie..
I co ja mu powiem?..
Narazie spróbuję go pocieszyć.Sapinapi :* : Oj okruszku.. Może nie jest porwany? Może gdzieś jeszcze poszedł?
Karl<3: Ale godzinę temu znaleziono ciało zabitej kobiety a wiesz że dopóki nie znajdą minie trochę czasu
Tak to jest gdy zadajesz się z debilem jak Dream. I chuj nie wiem co powiedzieć.
Sapinapi :* : Zaraz do ciebie przyjadę. Jesteś u Georga w domu tak?
Karl<3 : Tak..
Wsiadłem w mój samochód i pojechałem do niego.
Gdy już dojechałem szybko pobiegłem do Karla i go przytuliłem. Był cały w łazach i nie mógł przestać płakać.
___________________________________________
Cześć herbatki :* Otóż kolejny rozdział wleciał jejjj dedykowany specjalnie dla stara_maklowicza bo boję się że mnie zabije jak się spotkamy
.429 słów.
__________________________________________
CZYTASZ
Just be mine~ ♤DreamNotFound♤
FanfictionDream- Płatny zabójca, szef mafii. Gdy zabijał swoją ofiarę został przyłapany przez słodkiego--- George- Zwyczajny chłopak ze zwyczajnym życiem ale niski, lecz pewnego dnia.. dzieje się coś strasznego Zawiera KarlNap ⚠️Uwaga Cringe⚠️