13 ❤️

1.8K 69 20
                                    

*gdy coś się stanie Chuuyi*

Dazai: Boli?

Chuu: Tak...

Dazai: Oj mój biedny kotek...
Dazai: *przytula od razu chuu*
Dazai: *powoli łapie nogę Chuuyi do góry i zawiązuje bandażem kolano, potem całując to miejsce gdzie Chuuya się uderzył a chujwie może i zadrapał mocno*

Chuu: *rumieni się*

Dazai: *usmiecha się*
Dazai: Lepiej?

Chuu: O-Owiele lepiej...

*gdy coś się stanie Osamu*

Chuu: Boli?

Dazai: Nie, łaskoczę. Oczywiście że boli.

Chuu: Pff- I ma boleć.

Dazai: ...
Dazai: *ostrożnie wstaję i kulejąc idzie do łazienki gdzie zamknął od razu drzwi*

Chuu: *powoli podszedł do drzwi od łazienki*
Chuu: S-Sorki...

Dazai: *wyczerpanym głosem* Daj mi spokój...

Chuu: Nie, nie dam ci spokoju! Otwórz te cholerne drzwi Osamu!

Dazai: Nie mam kurwa siły...

Chuu: *wygląda jakby miał zaraz płakać dlatego nie chciał się poddać i wyciągnął z włosów zsuwkę (chujwie) i próbował otworzyć tym drzwi, gdy się udało od razu otworzył drzwi i opadając przy brunecie obok jego nóg zaczął płakać owijając lewą nogę bruneta bandażami*

♡Soukoku talks♡︎ - 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz