*gdy coś się stanie Chuuyi*
Dazai: Boli?
Chuu: Tak...
Dazai: Oj mój biedny kotek...
Dazai: *przytula od razu chuu*
Dazai: *powoli łapie nogę Chuuyi do góry i zawiązuje bandażem kolano, potem całując to miejsce gdzie Chuuya się uderzył a chujwie może i zadrapał mocno*Chuu: *rumieni się*
Dazai: *usmiecha się*
Dazai: Lepiej?Chuu: O-Owiele lepiej...
*gdy coś się stanie Osamu*
Chuu: Boli?
Dazai: Nie, łaskoczę. Oczywiście że boli.
Chuu: Pff- I ma boleć.
Dazai: ...
Dazai: *ostrożnie wstaję i kulejąc idzie do łazienki gdzie zamknął od razu drzwi*Chuu: *powoli podszedł do drzwi od łazienki*
Chuu: S-Sorki...Dazai: *wyczerpanym głosem* Daj mi spokój...
Chuu: Nie, nie dam ci spokoju! Otwórz te cholerne drzwi Osamu!
Dazai: Nie mam kurwa siły...
Chuu: *wygląda jakby miał zaraz płakać dlatego nie chciał się poddać i wyciągnął z włosów zsuwkę (chujwie) i próbował otworzyć tym drzwi, gdy się udało od razu otworzył drzwi i opadając przy brunecie obok jego nóg zaczął płakać owijając lewą nogę bruneta bandażami*
CZYTASZ
♡Soukoku talks♡︎ - 2
HumorDuuuuuuuuuuużo soukoku <3 !!! Możliwe iż talksy zawierają coś pod styl dużego flirtu czy coś zboczonego. Chuuya jest zboczony dla Osamu jakby co. No i dużo wulgaryzmów.