-14-

139 10 0
                                    



Następnego dnia, obudził się wypoczęty. Przebrał się i zszedł na dół, aby zjeść śniadanie. Dostał dziś całkiem miłą niespodziankę, Dabi ugotował mu pyszne, zdrowe i pożywne śniadanie, mianowicie omlety owocowe.  


Białowłosy podziękował tylko i zjadł szybko posiłek. Tuż po śniadaniu udał się na ostatni trening w tym miesiącu, a po treningu do Shigarakiego.


—Jakie mam na dziś zadanie?


—Szczerze mówiąc nie mam aktualnie zleceń na twój poziom.


—Na mój poziom? A jakie są nad mój poziom?


—Cóż.. Dziś Muscular, wraz z Twicem i Togą idą nocą zabić i okraść rodzinę burmistrza z Jokohami. Nawet nie myśl, że pójdziesz. Nie stać cię na zabicie kogoś i nie przydasz się jeszcze w walce.


—Zabiłem już w życiu kogoś..


—Oh, naprawdę? Kogo?


—Zabiłem siebie. Daj mi szansę, chcę już uczestniczyć w takich misjach!


Shigaraki dokładnie przyglądał się zdeterminowanemu chłopakowi. Widział w nim duży potencjał. Czuł, że już niedługo, będzie zasługiwać na prezent od Ligi.


—Dobra, daje ci jedną, jedyną szansę. Spróbuj coś zjebać, a  wywalę cię.


Izuku ukłonił się zachwycony, czekając na dalsze szczegóły misji.


—Plan jeszcze opracowuję.. Nie jestem pewny czy dobrze zadziała, ponieważ ta rodzina jest bardzo liczna i bogata. Mają wszędzie zabezpieczenia. — Przyznał zdenerwowanym głosem i zaczął drapać się po szyi.


—Czy mogę rzucić okiem na plan?


—Jasne — zszedł z fotela i zaprosił go.


Po chwilowej analizy wszystkiego, w końcu się odezwał.


—Czy mogę przedstawić swoją propozycję?


—Sądzisz, że plan jest źle wykonany? — Burknął.


—Szczerze mówiąc.. To tak — Powiedział, a niebieskowłosego zamurowało na chwilę.


—W takim razie, mów.



—Z tej strony są kamery, nie mogą tędy przejść, bo mimo zamaskowania, będą widoczni, natychmiastowo włączy się alarm, właściciele zadzwonią na policję. Mam pytanie, planujecie zabić wszystkich?


—Planujemy jedynie zostawić ich córkę, jest w twoim wieku i jest tak jak ty bez mocy. Resztę chcemy zabić.


—Dlaczego akurat ją? 


—To moja zachcianka.


—Jasnee... — Zastanowił się przez chwilę. — Więc wracając. Powinni wyjść właśnie przodem, tak jakby normalnie wchodzili do domu. Toga będzie w ciele jakiegoś przechodni, którego wcześniej zabiją i upozorują na samobójstwo. Muscular nie nadaję się do tej misji, mimo że jest silny, za bardzo rzuca się w oczy, więc lepiej zabrać na przykład.. Dabiego! Toga prześlizgnie się przez okno i otworzy reszcie drzwi, w środku nie ma zbyt dobrych zabezpieczeń, jest tylko kamera w salonie, ale mój plan nie wymaga, aby tam szła. Gdy będą spać, wstrzykniemy im środek usypiający, a następnie polejemy ich twarze kwasem żrącym. Dziewczynę, która miała zostać żywa przeniesiemy portalem Kurogiriego do bazy, Następnie przeszukamy ich dom, zabierając kilka cennych rzecz i na samym końcu Dabi podpali ich ciała, w ten sposób ogień się przeniesie w dość wolnym tempie po reszcie domu, a my będziemy mieć czas na ucieczkę. — Zakończył.


Shigaraki był w niezłym zaskoczeniu. Był wręcz oczarowany tym planem i umiejętnościami Deku.


—Zasłużyłeś, aby z nimi iść. Zapisz to jak możesz. Za dwie godziny zbiorę ludzi, wytłumaczysz im to i ruszycie na miejsce o dwudziestej-trzeciej, tak aby wszyscy już spali.



—Dziękuję, Shigaraki! — Ukłonił się i szeroko uśmiechnął. — Pójdę do siebie, tam wszystko rozpiszę!


Kiedy dostał zezwolenie od mężczyzny pośpiesznie wyszedł i zaczął rozrysowywać plan.


Po objaśnieniu planu, Izuku znowu wrócił do siebie, w celu ubrania swojego roboczego stroju na misję, czyli czarna bluza i czarne spodnie, dodatkowo zabrał dziś czarną maskę i ubrał szkła kontaktowe koloru czerwonego.


Mimo, że czarne rogi wystawały spod kaptura, nie przejmował się tym tak jak zwykle, wyszedł wraz z grupką innych. Zaczęli realizować punkt pierwszy planu, czyli "samobójstwo przechodnia i zabrania z niego krwi, dla Togi". Padło akurat na młodą dziewczynę, z warkoczykami koloru różowego.



Misja poszła szybko i bez żadnych komplikacji. Dziś Izuku popełnił swoją pierwszą (większą) zbrodnie. Jak się z tym czuł? Czuł się wspaniale! Był przepełniony energią i chęcią do dalszych działań.


Kiedy wrócili, było już grubo po północy. Nastolatek padł zmęczony prosto na twarz, rozmyślając o słowach blondyna z wcześniej zasnął.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Villain Deku | Izuku X HimikoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz