005

121 7 0
                                    

- dziękuję. - odpowiedziałam onieśmielona.

po chwili wyszliśmy z kawiarni, idąc pod ramię, aż dotarliśmy do samochodu yunho.

- co chciałabyś porobić? - zapytał, gdy zajęliśmy miejsca w aucie.

- może pojedziemy do parku rozrywki?

- mi pasuje.

droga nie zajęła nam wiele czasu. gdy znaleźliśmy się na miejscu, szybko poszliśmy kupić bilety.

- na jaką kolejkę idziemy? - zapytałeś, a po wybraniu obiektu, udaliśmy się w jego kierunku.

jazda była ekstremalna i szybka. cały czas trzymałam rękę yunho i krzyczałam ze strachu. gdy pojazd się zatrzymał, poczułam silne nudności.

gdy tylko zeszliśmy z kolejki, zwymiotowałam do pobliskiego kosza na śmieci. yunho trzymał moje włosy, głaszcząc mnie uspokajająco po plecach.

- wszystko już w porządku?

- mogłam darować sobie tak duże śniadanie.

euphoria | jeong yunho ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz