Kilka tygodni po wojnie przyszedł czas na podjęcie ważnych decyzji. Złota trójca siedziała w pokoju Rona a między nimi zapadła krępująca cisza. Atmosfera jeszcze nie zdążyła się rozluźnić po tym jak Hermiona stwierdziła, że nie jest gotowa na związek a już mieli dyskutować co dalej z ich życiem.
-Tooo co wybraliście? - Powiedziała wciągając powietrze. Ron uśmiechnął się widząc jak bardzo ją stresuje cała sytuacją. Nie miał jej za złe, że nie była gotowa na poważny związek. Sam szczerze powiedziawszy nie chciał się jeszcze wiązać.
-Ja zostaje, nie mam zamiaru wracać do szkoły. Percy zaproponował mi pracę z nim w Charlie przy smokach. Ponoć jak się je bliżej pozna to nie są takie złe. Nie wiem może to wezmę. - powiedział i wzruszył ramionami.
-Stary nie dość Ci wrażeń? - zaśmiał się Harry pod nosem.
-No nie wiem jakoś tak dziwnie będzie.. no wiecie bez walki. - odparł rudzielec.
-Ja mam dość, wystarczy mi akcji i wszystkiego do końca życia - zarzekał się Harry.
-Harry, czy to znaczy że nie przyjmiesz tej pracy w ministerstwie? Wiesz, że na szkolenia aurorskie zapraszają tylko najlepszych. Taka szansa może się nie powtórzyć.
-Nie Hermiona, ja na prawdę nie chcę się już uganiać za całym złem tego świata. Wiesz chyba chciałabym latać. Na wiosnę są kwalifikację do ligii, mam parę miesięcy na przygotowania i chyba spróbuje. - Powiedział lekko zażenowany, jakby nie do końca wierząc w swoje możliwości.
-Na pewno dasz radę - powiedziała brunetka i uśmiechnęła się chcą dodać mu otuchy.
-A ty Hermiona pochwal się co zdecydowałaś, oczywiście poza powrotem do Hogwartu, bo dokończysz 7 rok pewnie ale co dalej? - Zapytał Ron.
-A zaskoczę was, nie wracam do Hogwartu. Nie wyobrażam go sobie bez was. Ale tak Ronaldzie będę kontynuować naukę. Napisałam do kilku uniwersytetów magicznych, mam wstępnie dwie akceptację, ale czekam jeszcze na wyniki z Londyńskiego Uniwersytetu Magii.
-Studia magiczne? - Zapytał Harry jakby nie do końca zdając sobie sprawę że w ogóle istnieje coś poza Hogwartem.
-No tak, studia nie są co prawdą jakoś bardzo popularne wśród czarodziei, a w szczególności już nie czystokrwistych, jednakże jest parę zawodów w świecie magicznym, które wymagają skończenia uczelni wyższych jak np. magomedyk czy prawnik ds. magii. - wytłumaczyła
-I jaki zawód ty wybrałaś? Pewnie wszystkie - zaśmiał się Ron
-Ha ha, bardzo zabawne Ronaldzie. Jeszcze nie zdecydowałam. Pierwszy rok jest z wiedzy ogólnej i poszerzania znajomości zaklęć, tak aby wyrównać poziom pomiędzy studentami. Po pierwszym roku najczęściej zostaje około 25% studentów, jeśli mi się uda to wtedy zdecyduję co dalej.
-Pff będziesz najlepsza na roku - powiedział Harry, kiedy przeszkodziła im Ginny informując że pani Weasley już czeka z kolacją.