ROZDZIAŁ 21

17 2 5
                                    

Rano

E:wstawajcie bo sie do szkoły spuźnimy a mamy dzisiaj kartkówke z matmy

L:co jaka kartkówka... Co?! Dzis kartkówka ja nic nieumnie

O:możesz sie tak niedzeć prubuje spać

E:spoko lex mam sciągi

L:zawsze mnie ratujesz

E:oliver wstawaj ile mozna spać

O:kur#a pszeciesz są feriee

L:debilu ferie będą dopiero za tydzień

O:co jeju dobra wstaje

W SZKOLE

J:emily możemy porozmawiać na osobności?

E:no ok

J:słuchaj pszepraszam cie bardzo cie kocham i byłem debilem ze cie zostawiłem niechciałem cie zranisz prosze wybacz mi

E:junior... Tez cię kocham ale niemozemy być razem mam chłopaka zostańmy pszyjaciółmi okej?

J:okej ale jak byś potszebowała pomocy lub coś to pisz mów co kolwiek

E:okej musze juz isc na lekcje do zobaczenia

J:pa

O:co od ciebie chciał?

E:nieważne choćmy na lekcje

PO LEKCJACH

E:ej lexy idziesz gdzieś dziś

L:em ja dziś niemoge jestem zajęta

E:aha no ok to zapytam sie olivera jake i devona bo właśnie idą

Ejj idziecie gdzieś dziś

Wszyscy:
Nie niemożemy dziś

E:a no ok

J:hej chcesz dziś do mnie pszyjść?

E:nie wiesz... Albo wsumie to okej o kturej

J:może o 18

E:oki dozobaczenia

U EMILY W DOMU

Ch:hejka

E:aa! Jeju niestrasz mnie co chcesz

Ch:potszebuje cię dziś

E:niemoge dzisiaj jutro okej?

Ch:a co takiego robisz ze niemożesz?

E:ide do juniora

Ch:aha znów mnie dla niego wystawiasz

E:niewidziałam sie z nim 3 tygodnie

Ch:zemną też się juz niespotykasz coto za współpraca skoro ty niepoświęcasz mi czasu?

E:okej pszepraszam ale jutro się spotkamy oki

Ch:niech ci będzie dobra pa ide

E:ok pa

Ch:trzeba się go pozbyć i to dziś

1H PUZNIEJ

E :okej wychodze juz

POD DOMEM JUNIORA

J:o już jesteś choć

E:okej

30 min puzniej

E:pujde po jakieś picie

J:okej

Nagle do pokoju gdzie był junior wszedł chucky

J:co ty tu robisz jak ty żyjesz

Ch:dużo żeczy nie wiesz pszyszedłem żeby cię zabić

J:c-co

Ch:dobra niechce mi się z tobą gadać

Chucky zaczoł wbijać juniorowi  nuż w bżuch

Ch:o nie ktoś idzie to ja juz pujde papaa

E:jezu junior co ci się stało

Emily zadzwoniła na pogotowie i policje po 5 minutach pszyjechali

Policja:co tu się stało?

E:kur#a z kąd mam wiedzieć poszłam po picie i jak wruciłam to on tak leżał

Policja:dobrze spokojnie musisz ochłonąć

E:okej fajnie ale musze pilnie wyjść

EMILY POSZŁA DO SWOJEGO DOMU

E:kur#a co zrobiłeś

Ch:ja nic oco ci chodzi

E:chciałeś go zabić tak

Ch:nie ja nic niezrobiłem pszysięgam wiesz ze bym cie nieokłamał

E:to kto to zrobił?

Ch:niewiem

E:dobra nieważne musze iść do szpitala

W szpitalu

E:ile będzie w tej śpiączce?

Lekarz:niewiadomo jutro powinien się obudzić

E:okej można do nieho wejść?

Lekarz:tak oczywiście

E:okej dziękuje

PO GODZINIE EMILY ZASNEŁA

L:chocie chłopaki

D:no idziemy

L:ok to.... Jak słotko śpi ale trzeba ją obudzić emily... Emilyy!

E:jezu niekszycz mi do ucha

L:dobra dobra sory

E :dobra ja juz pujde

L:pa

E:pa

Była już 1:20 emily chciała iść spać ale zadzwonił telefon...

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Hejka ludy ogulnie postanowiłam ze rozdziały będą częściej jak bende pisać krutsze więc tak zrobie
Pszepraszam ale tak mi jest łatwiej:-D<33

I love you Junior ♡︎ | Junior WheelerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz