Rohan x shrek

Czy to miłość?

Minął tydzień od wysłania zaproszenia do znajomych na Facebooku. Nasz główny bohater, Rohan, przez ten czas był załamany, że ten tajemniczy ale przystojny mężczyzna nie zaakceptował jego do znajomych. "Dlaczego? Czy nie jestem wystarczający? Czy powinienem dać spokój?"- zadawał sobie te pytania, płacząc do piosenek Mitski. Postanowił on znów wyjść na spacer. Cały załamany i zmęczony od płakania, szedł powoli po mieście. Głowa mu zwisała z szyi, nie miał siły jej podnieść i cały oziębiały potykał się o własne nogi. Nagle usłyszał jak ktoś do niego podbiega. Odwrócił powoli swój ryj i ujrzał Okuyasu. "No chyba nie" pomyślał i zaczął spierdalać, jednak był wyczerpany i debil się wyjebał.
-xdddd essa z tb biedaku- powiedział Okuyasu i podszedł do niego.
-spierdalaj- mruknął Rohan gdy jego przyjaciel pomógł mu wstać.
-Ok ale co ci jest, wyglądasz jakbyś nie spał od tygodnia- odpowiedział zaniepokojony małpiszon. Okuyasu trafił w punkt. Mangozjeb poczuł, jak serce mu się rozrywa i nagle jego twarz zmieniła się w wodospad łez- w końcu coś w nim pękło.
Poszedł razem z napotkanym przyjacielem na najbliższą ławkę, gdzie razem usiedli i Rohan wyżalił się z tego, co prześladowało go przez ostatnie dni.
-... I tak to było, nadal mnie nie przyjął do znajomych- kończył Rohan
- Ok kto pytał- powiedział Okuyasu grając w Brawl stars.
- Zakochales sie kidzie xd imo gowno- dodał.
-Jak to zako...-stęknął, ale małpiszon nie dał mu dokończyć.
-Dobra ide pokonac kolegow w fortnajta, najwyżej jak spotkasz tego typa to poderwij go takim kul tekstem "Gdzie kopytkujesz, przepiękna gazeli?" Serio działa 100% testowałem na mamie Josuke. Nawet wczuła się w ten tekst i zaczęła kopytkowac z dala odemn krzycząc jak gazela hot mamuśka szkoda że za bardzo wczuła się w role i spierdolila.- Rohan zszokowanym i zaryczanym wzrokiem popatrzył się z zażenowanął mimijką twarzy. "Japierdole z kim ja gadam"- pomyślał. Podziękował Okuyasowi i postanowił wrócić do hotelu.
Cały czas myślał o jednym zdaniu który powiedział jego przyjaciel.
-Czy ja się zakochałem?- zadawał sobie te pytanie. Usłyszał w końcu powiadomienie z jego telefonu. Wyczerpany ostatnimi ciężkimi dniami w jego życiu, popatrzył na telefon. Nagle stanął jak słup soli. Shrek Alfa Bunifacy, zaakcptował jego zaproszenie do znajomych...

Współczuję ci serio jak chce ci się to czytać, życzę miłego dnia ❤️