-To co Netflix? Mam popcorn-Zaproponowałam
-Jak popcorn to zawsze- Delikatnie pocałował mnie w czoło i poszliśmy na kanapę którą moja mama kupiła kiedy się tu przeprowadziliśmy.
Oglądaliśmy Stranger Things wtuliłam się w niego i zasnełam była godzina 22:57.Pit oglądał do 1 w nocy a później zasnął, obudziłam się o 3 nad ranem żeby posprawdzać czy wszystko wyłączyłam taki nawyk po mamie. Poszłam po koc i okryłam nas, nie mineło 15 minut gdy nagle obudziły mnie światła, migało na czerwono i niebiesko od razu wiedziałam że to policja próbowałam obudzić Pitera ale za głęboko spał, usłyszałam głośne pukanie do drzwi natychmiast zobaczyłam... Zobaczyłam pobitą mamę, Piter szybko wstał i podbiegł do drzwi zamarł tak jak ja. Nie mogłam w to uwierzyć.. Prawie rok temu powiedziano mi że mama nie żyje, upadłąm na kolana i zaczełam płakać.. Sama juz nie wiedziałam dlaczego przecież powinnam się cieszyć, tak było ale.. Mama podbiegła do mnie i mnie przytuliła tylko żebym nie zemdlałam, widziała po mnie że sie denerwuje a z drugiej strony jestem przeszczęśliwa.
Z jej oczu widziałam że chce powiedzieć Wszystko jest już dobrze spokojnie.
Widziałam Pana Will'a który powiedział zebym zjawila się jutro rano na komisarjacie i wszytsko mi wytłumaczą.
Następnego ranka o 7:15 pojechaliśmy na komisariat z Peterem jego auto miało strasznie czerwony kolor.
Jesteśmy na komisariacie koło mnie siada mama a z okna patrzy Peter jestem mu wdzięczna że jest tu.
Pan Will opowiedział mi że moja mama w marcu tamtego roku była w stanie krytycznym lecz lekarze ją uratowali. Nie miał kto jej podwieść do domu dlatego złapała jakiegoś kolesia który miał ją ''podwieśc'' do domu a zamiast tego przywiózł ja do jakiegoś starego domu i zaprowadził do piwnicy, przez prawie rok była bita, a mi powiedzili ze nie żyje wczoraj uciekła ponieważ wszyscy inni cały ich ten gang wyjechał szukać innych młodych kobiet i ostatni Scott zapomniał zamknąć dzwi i wtedy uciekła a po mieście chodziła policja i jej pomogli...
Nienawidzę ludzi.. Jak tak można? Poprostu nie mogę w to uwierzyć...
O 9:58 wyszliśmy z komisariatu i pojechaliśmy do domu.
-To ja już pójdę-Powiedział Peter
-Peter... Przepraszam że Cię w to wciągnełam
-Ril.. Nie masz za co przepraszać
-Dziękuje, zobaczymy się jutro w szkole?
-Przyjadę po Ciebie
-Nie musisz mam autobus
-Muszę, muszę- Pocałował mnie i wyszedł
Odwracam się do mamy z lekkim uśmiechem do mamy a ta się śmiejie
-No co?-Powiedziałam śmiejąc się niepewnie-No nic nic, dobra to od kiedy jesteście razem?-Zaczynamy się śmiać-Oh mamo mam Ci tyle do powiedzenia- Śmiejiemy się a ja jej opowiadam co sie działo przez ten prawie rok.
Następnego dnia o godzinie 7:20 podjeżdża pod nasz dom Czerwioniutki Mercedes
-Wskakuj mała
-Pa mamoo-Wychodzę z domu i cieszę sie na widok Petera
-Ale ty ślicznie wyglądaszz
-Oh dziękuje ale jedźmy już-Po tych słowach odjedżamy
Jesteśmy już w szkole i łapiemy się z Peterem za rękę i wszytskie oczy są skierowane na nas jestem z tego dumna bo po raz pierwszy jestem w centrum uwagi i słyszę tylko bosh ale jej zazdroszę czemu ona?! To ja powinnam chodzić z nim za rękę aaa!!!
Miałam wszytskie ich słowa w dupie i szłam do klasy z uniesioną głową.
Dzwonek zadzwonił i wszyscy weszli do klasy razem z nami.
Po wszystkich lekcjach ide do szafki i widzę na niej napisane WIEM ŻE TO TY
pewnie później jeszcze napisze króciótki rozdział bajjjj
I dobranocc
CZYTASZ
Boska Komedia
RomanceZapraszam to czytania o dziewczynie która przeżyła wiele w życiu , chciała się poddać i...