2

10 2 0
                                    

     Było słoneczne popołudnie, leżałam w salonie i ogladałam telewizje. Moi rodzice szukali nowego domu ponieważ ten na 8 piętrze w centrum im się znudził. Nie chciało mi się z nimi jechać ponieważ obojętne mi to gdzie będziemy mieszkać. Usłyszałam pukanie do drzwi więc poszłam otworzyć. Był to kurier z tajemniczą paczką i bukietem kwiatów, zapytalam do kogo a on odpowiedział że to do Florentyny Srackiej. Byłam zdziwiona bo nikt nigdy nie dał mi kwiatów pomimo mojego powodzenia u mężczyzn. Wzięłam bukiet i poszłam zobaczy co napisane jest na liście w środku.
Droga Florentyno
Chciałbym wręczyć ci ten bukiet oraz drobny prezent, mam nadzieję że się nie obrazisz. Od momentu gdy cie zobaczyłem wiedziałem że jesteś tą jedyną. Jeżeli chcesz poznać mnie bliżej, przyjdź w piątek o godzinie 17:00 w to miejsce. Będę czekał. ~~Kristiano
   No cóż, byłam zdziwiona tym zwrotem akcji ale cóż. Bywa. Pomyślałam sobie że w sumie czemu nie i mogę się z nim spotkać. Nie mam nic do stracenia. (chyba że cnotę i godność)
Jezu przecież nie mam żadnej sukienki. Ubrałam się i wyszłam z domu na łowy. Słyszałam że w galerii niedaleko są promocje więc zmierzałam w tamtą stronę. Po drodze zobaczyłam ładnego chłopaka więc zakręciłam tyłkiem a on nawet się nie obejrzał. To ten jedyny. Zamiast szukać sukienki zaczęłam go śledzić. Niestety po czasie go zgubiłam ale chociaż byłam blisko galerii. Kupiłam sukienkę po długich poszukiwaniach. Nagle zobaczyłam dorożkę i zesrałam się w gacie. Strasznie boje się koni. Po powrocie do domu z powstaniem styczniowym w majtkach poszłam się umyć.
Było fajnie.

Zagubiona rasowa kotka (leśny duszek z podlasia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz