Problemy rodzinki

Problemy

Godzina 06:30
Grupa znajomych mieszkająca w średniej wielkości domku na uboczu miasta, właśnie przygotowywała śniadanie. Ich zespołowa "mama" właśnie urządzała wszystkim jedzenie. Bardzo chciała żeby każdemu zasmakowało. Gdyby nie pomoc kuchenna ze strony Misi i Skairo nic by się nie udało. Prędko ułożyli jedzenie na stole i popatrzyli się na siebie zadowoleni.

M: Bardzo dobrze nam poszło - rozglądnęła się po jadalni uciesznie wzdychając.

S: Muszę przyznać, że masz rację -  był bardzo zadziwiony tym, że od dawna zgodził się z Misią. Było to dla niego coś innego.

Y: Wspaniale wam poszło.. będę musiała was jakoś nagrodzić - uśmiechnęła się do znajomych i zniknęła w progach kuchni.
 
Po chwili dziewczyna wróciła i zawołała wszystkich na gotowe śniadanie. Na początku zeszli Frostian, Iga i później Gocha. Po krótkiej chwili przy stole pojawili się Kubusiek i Tysia. Natalia nie pojawiła się na śniadaniu. Było to dziwne dla wszystkich.

Godzina 06.40
Gdy rodzinka powoli kończyła śniadanie Natalia wyszła zaspana z pokoju i przywitała się z każdym.

N:Cześć wszystkim - powiedziała śpiącym głosem i usiadła między Frostianem a Skairo.

Y: Cześć śpiąca królewno - zaśmiała się cicho i wróciła do jedzenia jajecznicy.

Wszyscy wrócili do jedzenia i tylko urywkami patrzyli na siebie. Już kończąc śniadanie Yuku wstała i popatrzyła się na wszystkich.

Y:Chciałabym coś ogłosić.. - smutna zaczęła bawić się kosmykami włosów - Paker ze mną zerwał... napisał do mnie rano mówiąc, że znalazł sobie kogoś nowego.

Wszystkich nagle zamurowało. Nikt nie wiedział czy ma jej współczuć, lecz każdy wiedział o tym toksycznym związku. Skairo by uniknąć ciężkiej rozmowy szybko zebrał talerze i wszedł do kuchni. Gocha wstała od stołu i przytuliła Yuku. Jej było najbardziej smutno. Każdy w tym towarzystwie miał jakieś tajemnice, problemy. Nikt nie chciał o nich gadać.. może się wstydzili? Nikt o nich się nie dowie i ich nie rozpowie. Wszyscy się rozeszli czekając na dalszy przebieg dnia.