Biblioteka

140 7 4
                                    

Lubię książki, więc często goszczę w miejskiej bibliotece. Nie zaliczam się do osób, które słuchają audiobooków albo czytają ebooki. To nie dla mnie, ja kocham teksturę papieru i zapach książek, a najbardziej tych starych. Dlatego też w bibliotece jestem co najmniej 2 razy w tygodniu. Znam wszystkich pracowników, a oni znają mnie.

Podczas jednej z rozmów z właścicielem biblioteki dowiedziałem się, że szuka nowego pracownika który mógłby odciążyć go w obowiązkach. Natychmiast pomyślałem, że byłoby strasznie ciekawie pracować w bibliotece. Zawsze o tym marzyłem.

Po kilku dniach znów przyszedłem do biblioteki by oddać książki i złożyć moje cv. Kiedy już to zrobiłem poszedłem rozejrzeć się za kolejnymi książkami które mógłbym wypożyczyć. Kiedy tak przechadzałem się między regałami natknąłem się na starszą kobietę. Układała książki. Kiedy miałem ją mijać odwróciła się do mnie. Na ubraniu miała plakietkę na której było jej imię: Izabela i nazwa biblioteki. Pomyślałem że najpewniej złożyła cv przede mną i dostała moją wymarzoną posadę. No cóż, trudno. Zapytała się mnie czy nie potrzebuję czasem pomocy. Odpowiedziałem że szukam książki o tematyce pierwszo wojennej. Zaprowadziła mnie na dział w którym znajdowały się książki historyczne, wzięła parę dzieł, położyła je na stole i powiedziała że według niej te są najlepsze.

Wziąłem wszystkie i wróciłem do domu. Resztę dnia spędziłem na wypominaniu sobie że mogłem złożyć cv wcześniej. Pod wieczór doszedłem jednak do wniosku że czasu nie cofnę i z tą właśnie myślą usnąłem.

Nazajutrz mój telefon zadzwonił, był do właściciel biblioteki. Poinformował mnie że dostałem posadę i poprosił mnie bym jeszcze dzisiaj przyszedł na rozmowę.

Stawiłem się na określoną godzinę. Rozmowa była przyjemna. Miałem zacząć pracę po weekendzie. Zażartowałem o tym że przez pewien czas myślałem że się spóźniłem bo już kogoś zatrudnił. Właściciel biblioteki popatrzył się na mnie dziwnie i powiedział że jako jedyny złożyłem cv.

Parę tygodni później, podczas sprzątania magazynu, wygrzebałem zdjęcie z dnia w którym otwarto bibliotekę. Była na nim pierwsza właścicielka która stała przed budynkiem. Tą kobietą była pani Izabela. Zdjęcie było z 1890 roku.

Straszne historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz