4

220 16 0
                                    

od mojej ostatniej rozmowy z Yeleną minęło trochę czasu, ogólnie to nic ciekawego się nie działo. Kiedy siedziałam tak sobie w domu usłyszałam pukanie do drzwi, więc  poszłam je otworzyć. przed drzwiami stala dobrze znana mi blondynka.

- zastanowiłaś się już?- zapytała z nadzieją w głosie
- tak - odpowiedziałam bez emocji
-I co?
- jeżeli na prawdę chcecie to do was dołączę
-Super- mówiąc to złapała mnie za rękę i pociągnęła w swoją stronę.
-Czekaj muszę zamknąć dom - powiedziałam kiedy już prawie wylądowałam w windzie
- A no tak - powiedziała blondynka. poszłam zamknąć mieszkanie i wróciłam do niej.
- idziemy?
- jeżeli musimy - nie byłam zbytnio przekonana co do tego ich planu bo nie wiedziałam co mnie tam czeka. stwierdziłam że muszę być ostrożna.

Kiedy wyszłyśmy z mojego bloku czekało na nas już jakieś czarne auto. Yelena usiadła od strony kierowcy więc ja zajęłam miejsce pasażera. jechałyśmy tak w ciszy ale do pewnego momentu
- wiec powiedz jak ci życie mija? - zapytała nie pewnie dziewczyna
- Dobrze, a tobie?
- Też dobrze. Zobaczysz jak to fajnie z nami mieszkać
- To znaczy? - zapytałam trochę przerażona
- nie bój się, oni nie są wcale tacy straszni
- mam nadzieję
reszta drogi minęła nam spokojnie i w ciszy.
- na 3 minuty będziemy na miejscu - odezwał się jakiś robotyczny głos. wiele słyszałam o technologi Starka więc pomyślałam że to jakiś jego wynalazek.
po 3 minutach znalazłyśmy się pod ogromnym budynkiem. Była to oczywiście wieża Starka a raczej avengers.
-wysiadamy - powiedziała niespodzewanie Yelana, po czym wysiadła, wiec zrobiłam to samo
- możesz mnie nie straszyć? - szczerze myślałam że padnę na zawał serca.
- przepraszam najmocniej - dziewczyna zaczęła się śmiać
-co cie tak cieszy
- no już, nie obrażaj się
- no nie wiem, nie wiem - powiedziałam udając obrażoną i zakładając ręce na piersi
- dobra chodź bo zmarzniesz - wyszła do środka, więc i ja poszłam za nią
Miała rację, wczesną wiosną jest jeszcze chłodno.
Kiedy weszliśmy do środka naszym oczom ukazał się przestronny hol. Muszę przyznać że osoba która to urządzała ma gust. Yelena szła gdzieś przed siebie więc ja szłam za nią.
Nagle skręciła do jakiegoś pokoju gdzie było więcej osób. Na początku wąchałam się czy tam wejść ale stwierdziłam, że żyje się tylko raz wiec weszłam. w pokoju siedziało 2 czarnych mężczyzn - z telewizji rozpozalam że jeden to Nick Fury a drugi to Sam Wilson - jakąś blondynka i on...



Yelana Belova - ta noc.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz