TYSM for giving me this opportunity to translate this short story. I had a real ball doing that. I know that I didn't start from the beginning but this particular fanfic really caught my attention. It's so charming. I do love the way you depicted Draco's transformation. :)
Thank you hun
xx
W świetle trzech słabo tlących się świec i delikatnej poświaty księżyca w pełni wpadającej przez okno na opaloną cerę jej drobnej twarzy, pewna czarownica wpatrywała się w swoje dłonie, w których trzymała listy wysłane bezpośrednio od matki jej męża.
Najdroższa Hermiono Granger,
Mała notatka chwycona dziobem sowy została nabazgrana fantazyjną kaligrafią.
Niedawno znalazłam stos listów, które Draco pisał do mnie przez całą twoją młodość. Wysyłam ci te, które zawierają twoje imię. Być może, z ciekawości, zechcesz na nie zerknąć.
Z poważaniem,
Narcyza Malfoy
Hermiona odwiązała pakunek z listami od stopy sowy, czując, że pudełko jest lekkie w jej dłoniach. Najbystrzejsza wiedźma od czasów Ravenclaw szybko zorientowała się, że jej teściowa rzuciła na paczkę odpowiedni czar redukujący jej ciężar.
Hermiona przejrzała listy, upewniając się, że zachowała je w kolejności, w jakiej były pierwotnie ułożone, na wypadek, gdyby zostały posortowane chronologicznie. I tak też było. Mając pierwszą kopertę z pierwszego tygodnia jej pierwszego roku w Hogwarcie, wiedziała, czego się spodziewać i w jaki sposób te listy będą jej dotyczyć. W końcu w tamtych czasach nigdy się nie ze sobą zgadzali.
Nie umniejszyło to jednak ciekawości tego, co napisał jej mąż.
Jaki był młody umysł Draco? Czy było tam tylko powietrze i nienawiść do niej i jej dwóch przyjaciół jak wtedy zakładała? Kiedy nastąpił przełom i pojawiły się nowe perspektywy? Jak myślał o niej pod koniec Hogwartu?
Otwierając pierwszy list, Hermiona właśnie rozpoczęła całą noc czytania każdej notatki, którą Draco napisał do swojej matki podczas jego pobytu w Hogwarcie.
1 listopada 1991
Droga Mamo,
Hogwart jest niesamowity – przez większość czasu. To dopiero pierwsza noc, a ja już nie mogę spać. Dlatego teraz piszę ten list. Nie mamo, nie tęsknię za domem. Tylko cykory tęsknią za domem pierwszego dnia. Poza tym, głupia kałamarnica olbrzymia wciąż wpatruje się we mnie przez szybę i przysięgam, że chce się przebić i mnie zjeść. Dlaczego Dumbledore nie może wyrzucić jej na brzeg? Jej oko jest ogromne.
Jedzenie było dobre. Było dużo a cały stół był zapełniony po brzegi jak w domu. Były też duchy, tak jak powiedziałaś. Wszyscy pierwszoroczni byli tak przerażeni, ale czułem się taki odważny, ponieważ musiałem zachowywać się tak, jakbym ich już wcześniej widział. Crabbe i Goyle ciągle pytali, dlaczego się nie wzdrygnęłam, kiedy Bezgłowy Nick przechylił głowę.
Crabbe i Goyle to skończone bałwany. Nie mogą przestać dotykać rzeczy! Za każdym razem dotykają ścian, jakby miały się tam pojawić jakieś ukryte drzwi; to aż żenujące. To tak, jakby nigdy wcześniej nie widzieli cholernej ściany. W każdym razie to nieważne. To jedyni przyjaciele, jakich mam teraz.
CZYTASZ
Listy do jego matki
FanficNarcyza Malfoy wysyła Hermionie listy, które Draco pisał do niej podczas nauki w Hogwarcie. Jest to moje tłumaczenie miniaturki pt. "Letters to his Mum" napisanej przez protegoyoureggo Oryginał: https://www.wattpad.com/1015535010-dramione-diaries-fl...