Marian zastanawiał się co to może być za gatunek Grzyba, ale nawet tak mądry Grzybiarz jak on nie znał takiej odmiany.
-Hmmm. Gradzina może ty wiesz co to za grzyb?
-Nie wiem. ale wiem żebyś cicho siedział bo próbuję się w krzaki wysrać.
-Dobra, dobra. Tylko pytałem..
Po kolejnych 2-godzinach zdecydowali się wrócić z pięcioma pełnymi koszykami grzybów do domu, wraz z tym magicznym grzybem.
Marian długo się nad nim zastanawiał...
... może to ding dong drzewa?
Marian postanowił spytać ludzi na onecie ale i oni nic nie wiedzieli
-Kurła no niewiem co to za grzyb.... a może, może to maślak? - Pomysłał Marian
-Debilu przecież maślaki nie świecą!! - wrzasnęła Gradzina
-No ale to może jest coś warty ten grzyb?
-Jedyne cenne grzyby to bio pieczarki z biedryNagle krzesło Mariana zaczęło lewitować
-KURŁA GRADZINA MÓWIŁEM ŻE TO MAGICZNY GRZYB, DZWOŃ PO BOGDANA EGZORCYSTE.
Po chwili zjawił się egzorcysta który zaczął czarować grzyba:
-Ave marija santa luczjia-Ave marija santa luczjia
-Ave marija santa luczjia
-Ave marija santa luczjia
-Ave marija santa luczjia
-Ave marija santa luczjia
Marian pomyślał że pojebany jakiś on ale wtedy egzorcysta spojrzał na niego spod oka. Mariana od razu przeszły ciarki.
Po męczocych egzorcyzmach grzyb znikł.
CZYTASZ
Historia Mariana Grzyba: Czyli jak znaleźć Magicznego Grzyba
AventuraOto historia Mariana Grzyba ok