Wendy po wypadku samochodowym trafia do domu dziecka, w którym uczyła się suwerenności której zawsze jej brakowało, jak żyli jej rodzice mogła polegać tylko na nich, nie miała rodzeństwa więc musiała polegać sama na sobie.
Wychowawca przyszedł do jej pokoju przekazując jej na ten moment "dobrą informacje'', rodzina, która chciała ją zaadoptować była bardzo miła, od razu ich polubiła, miała nadzieje, że zaadoptuje się w ich domu.
Jest kolejny dzień, tak się cieszę dzisiaj moja nowa rodzina ma mnie zabrać do naszego wspólnego domu, ciekawa jestem ich zwyczaj, co lubią najbardziej jeść, robić, ich ulubiony sport, jestem tak ciekawa od razu jak przyjdą zadam im bardzo dużo pytań.
Przyjechali!!!!!
Cześć, Wendy gotowa? - zapytał z uśmiechem na twarzy
Taak!! - odparła
Wyszliśmy z ośrodka, już miała wsiadać do auta gdy nagle zauważyła w oknie samochodu nie znajomą twarz, był to jej przyrodni brat, nazywał się Harry, miał 23 lata, miał długie nogi, ładną lśniącą buzie, znajdowały się na niej śliczne piegi które zawsze chciałam mieć, długie blond włosy zakręcone na końcówkach.
Patrzył się na nią z niecierpliwością, bardzo chciał ją poznać, był ciekaw jaką Wendy ma osobowość, w końcu musi być fajna, Harry bardzo chciał mieć młodszą siostrę, nie miał komu dokuczać.
Heej, jestem Wendy - odparła
Ja Harry, od teraz jesteśmy rodzeństwem, miło cię poznać siostro - powiedział
Dojechaliśmy, dom wyglądał jak z bajki, czuła że na to nie zasługuje, bardzo chciała wierzyć że to sen i jutro się obudzi i znowu będzie w domu dziecka, lecz to wszystko było naprawdę.
Moi rodzice pokazali mi pokój, w którym będę mieszkać, kazali mi się rozpakować i zejść do jadalni potem.
Wendy usiądź chcielibyśmy z tobą porozmawiać - odparł tata Wendy
Jak ci się podoba nasz dom, pokój? - zapytali
Jest naprawdę bardzo pięknie, czuje się jakbym była w bajce, w której gram role księżniczki,
pokój jest naprawdę cudny - odpowiedziała
cieszę się, niedawno straciłaś rodziców, może potrzebujesz psychologa, mów śmiało - odparł jej tata
Na razie sobie jakoś radze, ale dziękuje za pomoc - powiedziała
Zjadłabyś coś ?, może zamówimy pizzę ? - zapytała mama
Taak, z chęcią - odparła
Pizza szybko przyjechała, a ja wróciłam do swojego pokoju, w telewizorze leciał mój ulubiony serial o nazwie "wieczna miłość", bardzo lubiłam go oglądać. Po oglądnięciu kilku odcinków zrobiłam się śpiąca więc położyłam się do spania.
Sunny mam nadzieję że spodoba wam się ten roździał, jej to moja pierwsza opowieść tego typu.💜🐒
CZYTASZ
The last look
Azione~Wendy Cooper ma 15 lat, niedawno straciła rodziców w wypadku samochodowym i trafia do domu dziecka tam adoptują ją ludzie którzy skrywają duży sekret, wendy poznaje syna jej przyszywanych rodziców, który po czasie staje sie inny niż jej się wydawał...