~nowi przyjaciele~

23 2 0
                                    


*Może naprawde chce zacząć od nowa? Z resztą i tak nie miałem nic do stracenia.*

~Draco 

On naprawde przyjął moją dłoń. Szczerze? Od 1 roku bardzo chciałem się z nim zaprzyjaźnić, no ale moja duma nie pozwalała mi tego zrobić.  Dzisiaj po tylu latach moje małe marzenie się spełniło, dumny z siebie poszedłem się wykąpać. Wszedłem pod prysznic, puściłem wodę, która swoją drogą była zimna (bo właśnie w takiej uwielbiam się kąpać). Pozwoliłem by zimna woda przyszyła całe moje ciało. Po chwili nałożyłem żel pod prysznic na swoje ciało, później umyłem moje włosy (swoją drogą były całe poklejone od żelu i ciężko było je domyć). W końcu skończyłem. Po chwili usłyszałem pukanie do drzwi.

~Harry

Malf- znaczy Draco siedzi już chyba z pół godziny w łazience stwierdziłem, że musi już wyjść dlatego zapukałem do drzwi.

*puk puk*

-MALFOY- znaczy DRACO WYŁAŹ JUŻ!

-DOBRA CZEKAJ CHWILE - odkrzyknął

Po chwili wyszedł. Miał ręcznik przepasany wokół bioder, a z włosów sączyły się jeszcze kropelki wody. Był taki piękny... 

-Pooo- Harry mogę przejść? Wiem, że jestem piękny, ale proszę daj mi przejść.

Ja jak ostatni głupek nic nie powiedziałem tylko wbiegłem do łazienki, zamknąłem drzwi na klucz i przepłukałem twarz zimną wodą. Po chwili ogarnąłem się, nalałem gorącej wody do wanny i wszedłem. Uwielbiam gorące kąpiele, gdy przez tą temperaturę przez całe moje ciało przeszedł przyjemny (przynajmniej dla mnie) dreszcz. Zacząłem się myć. Po około 10 minutach wyszedłem z wanny, owinąłem swój ręcznik wokół bioder. Podszedłem do umywalki i wytarłem swoje włosy. Nawet nie próbowałem ich ułożyć, bo wiem jakby to się skończyło. Gdy wyszedłem z łazienki, usłyszałem JEGO głos.

-Witam księżniczkę, trochę ci to zeszło. Swoją drogą ładnie wyglądasz.

-Dzięki, ty też. Znaczy, czekaj CO?!

-Ładnie wyglądasz Potty.

Jak on do mnie powiedział? Potty? W sumie to było słodkie. Ale ja jestem z Ginny.. Chociaż od dłuższego czasu nic do niej nie czuje. Chyba spotkam się z nią dzisiaj i z nią zerwe. Tak, tak zrobię, oby tylko dobrze na to zareagowała.

~Draco i Harry około godziny 23:30 poszli spać. Jutro jest sobota, a od poniedziałku zaczynają się zajęcia~ 

~Draco

Obudziłem około godziny 8:10. Za 20 minut zaczyna się śniadanie. Wstałem i udałem się do łazienki, niestety ktoś już tam był.

-Potter, wyłaź już noo. 

-Jeszcze chwila Malfoy. - odpowiedział]

No to chyba sobie poczekam, albo nie. Postanowiłem wejść do łazienki jakby nigdy nic, wziąłem różdżkę i wypowiedziałem "alohomora". Drzwi się uchyliły, a ja po cichu wszedłem do pomieszczenia. I zauważyłem Harrego. Miał piękne, umięśnione ciało, pewnie od treningów quidditcha, ale było coś jeszcze. Na całym ciele miał blizny, stare, ale niektóre były zrobione na pewno nie dawno. Przestraszyłem się. Mało kto wie, ale tak naprawdę jestem bardzo emocjonalny, po prostu dobrze to ukrywam.

-Na Merlina Harry, kto ci to zrobił?! - wykrzyknąłem z przerażeniem. (Harry na szczęście (lub nie) miał na sobie ręcznik)

-Draco?! Yyy nie, nic, to nic takiego. 

-Przecież widzę, ale dobra tylko wiedz, że możesz mi ufać. A teraz proszę opuścić to pomieszczenie, bo chcę się umyć.

-Yhm, tak już wychodzę. - Już miał wyjść, ale dodał jeszcze - dzięki Draco

Podziękował mi? Ale za co? Aaaa no tak pewnie za to, że powiedziałem, że może mi ufać. Minęło kilka minut. Umyłem się, ubrałem i ułożyłem włosy. Wyszedłem z łazienki, a Harry czekał na mnie na łóżku.

-Już możemy iść? Przez ciebie jesteśmy spóźnieni nawet na śniadanie. - powiedział

-Tak, już możemy iść.

~Harry

Wyszliśmy z pokoju wspólnego slytherinu. DraaaMalfoy oczywiście włożył swoją "maskę tępej fretki". Przynajmniej ja z Ronem tak na nią mówiliśmy... I w tym momencie zrobiło mi się smutno na myśl o moich przyjaciołach. Pewnie już mną gardzą, bo jestem ślizgonem. Nawet nie zauważyłem kiedy doszliśmy pod wielką salę. Wtedy Draco się zatrzymał i powiedział.

-Udawaj, że masz w du**e wszytsko. Tak jak przystało na ślizgona, okej?

-Spróbuje. - odpowiedziałem smutno

Weszliśmy. Wszystkie oczy były skierowane na mnie. Szybko jednak podeszliśmy do stołu slytherinu. Nałożyłem sobie kanapkę. Po chwili miałem już dojść udawania, że nic mnie nie obchodzi, ale powiedziałem Draco, że spróbuje być "obojętny". Niestety spojrzałem na stół Gryffinforu, Miona, Ron, Ginny, i reszta , moich przyjaciół.

_-------------------------------------------------------_

Wstawiam kolejną część w następnych, bęzie już ciekawiej obiecuje! Hahah

I mam jeszcze pytanie chcecie, żeby rozdziały pojawiały się codziennie, czy co dwa dni, ale dłuższe?

pozdrawiam!!!! <33 

~Oliwka


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 03, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Love me~ DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz