Bezosobowy świat stał się dzielnikiem
Zamiast ludzi była kobieta i mężczyzna
Zamiast ciszy była wojna i rozpacz
Zamiast akceptacji była nietolerancja i zawiść
Nikt nie mógł być już sobą
Widziany przez pryzmat ubrania, urody, niedoskonałości
Stawał się nagle inny i odrzucany
Czemu?
Skoro tworzyły nas te same kości
Posiadaliśmy te same narządy
W żyłach płynęła ta sama, czerwona krew
Mimo to, staliśmy się wrogami
Nie zniszczył nas świat..
To my go zniszczyliśmy..

YOU ARE READING
Sweet bitterness
Teen Fiction~ Kiedy mrok otuli naszą codzienność, czy będziemy w stanie się wyrwać i walczyć? Kiedy staniemy twarzą w twarz ze złem, czy będziemy wciąż tacy sami? Kiedy nasze serce pokona zacieśnione łańcuchy, czy będziemy w stanie kochać?...~