XI. Wiem, miałam żyć ale no. nie miałam ani siły ani czasu na to

7 1 0
                                    

Lili chan się wita zmęczona życiem

Hej... wiem że miałam żyć ale no, życie czasami robi swoje i robię się nim zmęczona i to ostro. W tym roku może być lepiej ale nie obiecuje.

 W tym roku może być lepiej ale nie obiecuje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mary, co tu powiedzieć.... a więc to nowa postać która będzie potem tworzyła więcej sensu niż teraz tworzy.... a i tutaj jest chwilkę przed śmiercią pod czas walki z potworami ale to potem wytłumaczę....

 a i tutaj jest chwilkę przed śmiercią pod czas walki z potworami ale to potem wytłumaczę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lili.... powinnam narysowqć kogoś innego niż ją prawda?..... chyba tak

Elena, okej tutaj nic specjalnego tylko rysek który dawno został zrobiony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Elena, okej tutaj nic specjalnego tylko rysek który dawno został zrobiony. Ale co poradzić narazię to tyle

Przepraszam że nie było mnie tak długo i mam nadzieje że ktoś jeszcze obserwuje to miejsce które można nazwać chyba cmentarzem... ale chuj będzie chyba lepiej jak teraz będę miała więcej czasu na robienie rysunków.

Mam nadzieje że rozdział wam się spodobał

Lili chan się żegna i puki co idzie odsypiać jeszcze

Liljowy artbook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz