Stałam pod drzwiami mieszkania 9. Zapukałam. Po chwili w drzwiach ujrzałam Zayna. Miał na sobie tylko dresy.
- Fajne tatuaże. - powiedziałam z uśmieszkiem i wepchnęłam się do mieszkania. - Który pokój jest Nialla ? - spytałam.
- Tamten. - Zayn wskazał palcem drzwi na końcu korytarza. - Jeszcze nie wyszedł a drzwi są nadal zamknięte więc... - mruknął Zayn. Podeszłam do drzwi. Przycisnęłam klamkę ale nie zareagowała.
- To nic nie da. - stwierdził Zayn.
- Idź i mi nie przeszkadzaj. Możesz się przy okazji ubrać. - wystawiłam w jego kierunku język. Zayn kręcąc głową odszedł w nieznanym mi kierunku. Cichutko zapukałam i powiedziałam :
- Nialler blondasku to ja, Rose.
Usłyszałam jakieś szmery. W drzwiach zgrzytnął klucz i powstała mała szpara. W niej pojawiła się blond czupryna.
- Mogę wejść ? - spytałam. Niall otworzył ciut szerzej tak że mogłam się przecisnąć do małego królestwa blondaska. Miał bardzo przyjemny pokój pozostawiony w szaro-zielonych barwach. Usiadłam obok niego na łóżku.
- Mów. Co się dzieje ? - spytałam.
- Eh nic takiego... - mruknął Horan. Na jego policzki wpłynął rumieniec.
- Aww ktoś tu się zakochał ! - powiedziałam z triumfem.
- Wcale nie... - zaczął ale ja mu przerwałam.
- Nie kłam. Nie widzę innego wyjścia. Tylko nie rozumiem czemu chłopakom nic nie powiedziałeś ?
- Zaczęliby się nabijać. Uwierz mi, znam ich długo i wiem jakby zareagowali. - powiedział Nialler.
- No dobrze ale mnie możesz wszystko powiedzieć. - odparłam. Usiadłam wygodnie na łóżku ze skrzyżowanymi nogami i czekałam na opowieść.
- Zaczęło się od tego, że jak byłem w KFC wylałem na nią picie. - Jak z filmu, pomyślałam. - Zacząłem ją przepraszać, na co ona się pięknie zaśmiała i powiedziała że to tylko bluzka. W zamian za oblaną bluzkę zaprosiłem ją na kawę. Zgodziła się więc następnego dnia spotkaliśmy się. Lepiej się poznaliśmy i chyba mnie polubiła. To było jakiś tydzień temu. Teraz ciągle smsujemy bo jej aktualnie nie ma w Londynie. Musiała wyjechać na kilka dni. - zakończył Niall. Przysunęłam się i go przytuliłam. On, lekko zdziwiony odwzajemnił przytulasa.
- Cieszę się twoim szczęściem, blondasku. - powiedziałam z bananem na twarzy. - Opisz mi jak wygląda. - proszę go.
- Niższa ode mnie, myślę że gdzie twojego wzrostu, włosy - ciemny blond, piękne zielone oczy... Ideał. - Horan się rozmarzył.
- Hej hej ja tu nadal jestem. - powiedziałam i zaczęłam się śmiać. - Chciałabym ją poznać.
- Zobaczymy... - mruknął Niall.
- Okej. A tak wogóle to jak ma na imię ? - spytałam.
- Holly. - odpowiedział mi. - Proszę tylko nie mów chłopakom. Nawet Liamowi ok ? Sam im powiem jak wyjdzie z tego coś więcej.
- Okej. Możesz na mnie liczyć. - powiedziałam i uśmiechnęłam się. Mój Horanek się zakochał.
CZYTASZ
✔ KIK || Liam Payne
Fanfictionpaynooo933 : czasami zastanawiam się czy nie popełniłem błędu pisząc do ciebie :P fabby.1 : myślę że nie żałujesz. każdy chciałby ze mną pisać :3 paynooo933 : z grzeczności nie zaprzecze ale mam pewne wątpliwości fabby.1 : Liam ? paynooo933 : hm ? f...