Głośny świst rozlegający się po okolicy dzwonił mi w uszach. Strzała z mojego łuku nie tyle co nie trafiła w środek, ona w ogóle nie trafiła w tarcze.
- Cholera! Czemu nie mogę trafić? Tarcza jest tylko 12 metrów ode mnie.
- Brak ci cierpliwości wiesz - a co niby wie o tym 13-latek
- Odezwał się
- Jakby jeszcze była smaczna
- Idzie mi naprawdę aż tak źle? Czy nie tylko ja jestem taka kiepska?
- Tylko ty - ta automatyczna odpowiedź zupełnie zmyła ze mnie jaką kol-wiek chęć kontynuowania. Rzuciłam łuk w bok pokoju i przetarłam twarz dwoma rękami. Iąc razem przez korytarze mijaliśmy co jakiś czas kogoś ze służby.
- Kiedy ty w końcu wychodzisz za mąż?
- Taki jesteś niecierpliwy żeby mnie nie widywać?
- Co? Ee nie? Po prostu jestem ciekawy, ostatnio ojciec rozmawiał o tym z jakimś gościem.
- Serio? Hmm.... Sama nie jestem pewna
- Mimo wszystko to przecież nie tak że już cie nie zobaczę prawda?
- ... zależy
- od czego?
- od mojego męża...- brzmiało to strasznie ale koniec końców taka była prawda, obiecano mnie zamożnej rodzinie od dnia moich narodzin.
Ten układ istnieje tylko ze względu na korzyści polityczne, miłość jest raczej rzadkością w związkach politycznych jest w ogóle rzadkością. Nie liczę na miłość ale nie będzie żadnej możliwości odwrotu z racji że to układ polityczny i liczy się w tym wszystkim głównie wizerunek obu rodzin.O moim narzeczonym wiedziałam tyle co nic, ciekawiło mnie jaką jest osobą ale nie przyspieszę niczego i nawet nie chce.
____________________________________
Jak wróciłam do pokoju po kąpieli włosy jeszcze ociekały mi wodą. Moja sypialnia była bez zmian poza jedną rzeczą, na stoliku pod zachodnią ścianą pokoju leżała nie duża drewniana ramka.
- To portret twojego narzeczonego - głos mojego starszego brata uprzedziło ciche pukanie
- ... - byłam zbyt zainteresowana portretem by odpowiedzieć. Czyli to był Rengoku Kyojirou.Jasno brązowa zdobiona ramka idealnie współgrała z ognistymi włosami spiętymi w kucyk i szkarłatnie czerwonymi oczami. Nie uśmiechał się ale atmosfera obrazku wydawała się relaksująca i spokojna jak nienaruszona tafla wody.
- Rengoku Kyojirou...
CZYTASZ
Rengoku Kyojiuro x reader
RandomHistoria pierwszej miłości...i nie tylko. Główna bohaterka idealna podobizna ojca poznaje swojego narzeczonego. Niedługo po tym on przestaje ją odwiedzać z powodu wypadku.