Przeczytaj zanim zaczniesz czytać!
Uwaga jest to Lemon (18+)
! (Inne Uniwersum)!
-A podoba Ci się to? - Zapytał Touya i włożył swoją wręcz gorącą rękę na blady brzuch młodszego chłopaka. Nastolatek jednak nawet nie spojrzał na starszego i dalej oddawał się swojej jak to mawiał, pasjonującej grze.
-Mhm, ta. - Odparł leniwie a Dabi tylko zacisnął groźnie zęby i zaczął sunąć dłonią po całym boku Shigarakiego. Był on dosyć chudym chłopakiem co Czerwono-włosy starał się zmienić jak tylko potrafił, aby przypadkiem jego chłopak nie popadł w anoreksję. Może i lubił smukłych chłopaków jednak zdecydowanie bardziej stawiał na zdrowie niż preferencję.
-A może to? - Westchnął zatrzymując się na jego lewym boku i spokojnymi ruchami przesuwał po nim palcem.
-Totalnie. - Powiedział jednak dalej jego uwaga nie była w żadnym stopniu zwrócona ku Dabiemu. Tomura miał to do siebie że bardzo łatwo dało się go wciągnąć w jakiś nałóg i niestety tym nałogiem były gry. Nie potrafił się od nich odłączyć zbyt bardzo się uzależnił. Nawet Touyi jak widać trudno było dotrzeć czasami do młodszego.
-A co gdybym.. - Mruknął cicho i przeniósł się na okolice blisko spodni czarnowłosego. - Mogę? - Zapytał wiedząc że chłopak albo się zgodzi albo w ogóle nie odpowie. Touya dobrze wiedział co zrobić aby Shigaraki odwrócił uwagę od gry i nawet nie myślał aby dzisiaj do niej wrócić.
-Hmh, super. - Odparł ale nawet nie wiedział na co się zgadza, cały czas skupiał się na swojej rozgrywce której przecież nie mógł przerwać. Jakby był w jakimś transie.
-Okej, odmowy już nie przyjmuję. - Zaśmiał się cicho i natychmiastowo usiadł na brzuchu chłopaka który chcąc czy nie przeniósł swój zdziwiony wzrok na czerwono-włosego chłopaka z piercingiem na twarzy.
-Touya? - Zapytał cicho jednak widząc jak starszy odpina zamek od spodni i ściąga swoją białą koszulkę od razu wiedział co się święci. - Hej Dabi a ja nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie? - Warknął i gdy spojrzał na cwaniacki uśmiech Dabiego wiedział że musiał niechcący wyrazić na to zgodę podczas swojej rozgrywki. Zawsze był jak mumia gdy grał i musiał się z tym pogodzić.
-Już się raz pytałem. - Powiedział i zaczął składać pocałunki na odsłoniętym brzuchu Tomury. Jego wzrok był cały czas zawieszony na zaczerwienionych polikach młodszego i jego lekko zmrużonych oczach. Nawet nie wiedział dlaczego tak strasznie szalał za tym drobnym chłopaczkiem. Po prostu coś sprawiało że nie chciał go nawet wypuszczać z sypialni lub co gorsza pokazywać publicznie.
-Okej ale zrób to szybko. - Odpowiedział i odwrócił zawstydzony wzrok od o wiele lepiej zbudowanego chłopaka i jego błękitnych cudownych oczu oraz rzucił ostrożnie pada na drewnianą szafeczkę obok łóżka. Shigaraki zawsze się dziwił że ktoś tak przystojny jak Touya Todoroki mógł się w nim zakochać.
-Jakie wymagania. - Zaśmiał się i złożył krótkiego buziaka na czole młodszego. - Będzie tak jak królewicz chce. - Powiedział po czym położył swoje obie dłonie na biodrach Tomury którymi zaczął sunąć ku górze przy okazji zdejmując białą koszulkę nastolatka. Po kilku chwilach na podłodze obok łóżka znalazło się całe odzienie obojgu chłopaków łącznie z bielizną.
-Shiga, a podoba Ci się gdy tak robię? - Zapytał nieco kpiąco gdy jego smukłe palce zjechały na oba sutki niższego chłopaka. Jednak zamiast odpowiedzi dostał ciche sapnięcie które było idealnym potwierdzeniem na to jak wrażliwe jest ciało Shigarakiego. Ale Shimura był dosyć młody więc to naturalne, chociaż i tak bardzo Touye bawiło gdy jednym spojrzeniem mógł doprowadzić do jego erekcji.
CZYTASZ
ShigaDabi [One-Shoty]
FanficZbiór One-Shotów. Występują także 18+ 🔞 Wstawiane nieregularnie.